 |
" - możesz mi w ogóle powiedzieć to znaczy "jestem bogiem?" - a wiesz co to znaczy "jestem słoniem?"" epickie :D
|
|
 |
Cześć, chciałabym Ci tylko powiedzieć jak świetnie sobie bez Ciebie radzę. Właśnie przespałam pierwszą noc odkąd odeszłeś. To już jakiś postęp, nie sądzisz? Zmniejszyłam ilość zużywania chusteczek do sześciu paczek dziennie. To aż trzy razy mniej niż do tej pory. Herbaty też na mnie źle działały to przestałam je całkowicie pić. I wiesz co? Pewnie w tym momencie pomyślisz, że wciąż Cię kocham.. hahahahaha, tak, masz rację.
|
|
 |
I kiedy widzę miejsca, w których kiedyś razem z Tobą się śmiałam, w których obiecywałeś mi że będziesz zawsze, nie zależnie od sytuacji. To łzy same napływają mi do oczu, bo mam wrażenie jakby to było wczoraj, a przecież Ty już dawno nie pamiętasz czy w tym miejscu to byłeś ze mną, czy z nią.
|
|
 |
znasz to uczucie, gdy przechodzisz szkolnym korytarzem, zapełnionym masą różnych ludzi i w pewnej chwili wyczuwasz ten intensywny zapach? nagle do głowy wracają wspomnienia, w ułamku sekundy w głowie pojawia się wszystko to, za czym nadal tęsknisz, choć nie mówisz o tym głośno. serce wali coraz szybciej, a płuca przyspieszają tempo oddychania. gubisz się we własnych myślach i odruchowo odwracasz się za siebie, szukając Go wzrokiem. a po chwili wszystko milknie, już nic nie czujesz i niczego nie pragniesz. tylko w głowie do końca dnia siedzi jedna myśl - cudownie byłoby gdyby znów był obok.
|
|
 |
cześć Mamo. piszę, bo właściwie nigdy nie pozwoliłaś mi tego powiedzieć. Nie chcę by te pierwsze tutaj słowa, miały Cię zaboleć, bo nie oto tutaj chodzi, jednak,czuję tą pustkę,spowodowaną brakiem Twojej obecności w moim życiu. Jesteś, istniejesz, żyjesz,ale czemu nie dla mnie, mamo? Czy tylko ja czuję, ten cholerny dystans ? trochę zimno wiejące od Ciebie, i ten nieprzyjemny chłód gdzieś tam w głębi, na myśl o domu. Jestem szczęśliwa, mam dom,ciepłe schronienie, wspaniałego tatę, starszą siostrę,i przyjaciół. mimo to,brak mi tu Ciebie. Twojej drobnej sylwetki, błękitnych oczu, i ramion, którymi oplatałaś mnie za dziecka. Chciałabym byś czasem dała jakiś znak. Byś pokazała mi, że mnie widzisz, wiesz że tu jestem, żyję obok Ciebie, i tęsknie. Nastolatka pragnąca dziecięcej miłości matki. Przyjdź i spytaj co u mnie, a zobaczysz uśmiech,który mam po Tobie, mamo. / distance
|
|
 |
Nie brakuje Ci rozmów ze mną? Nie brakuje Ci wkurzania mnie? Nie brakuje Ci mojego uśmiechu? Nie brakuje Ci mówienia mi każdej głupoty, która wydarzyła się w Twoim życiu? Nie brakuje Ci moich smsów na dobranoc? Nie brakuje Ci mnie?
|
|
 |
wspomnienia budują samą mnie. każde jest ważne, nawet te które zrujnowały nam jakiś okres w życiu.. żyjemy nimi, bo przecież pamięta się to co sprawiło uśmiech na naszej twarzy. być może bolą bardziej niż wbijany w serce nóż, ale bez nich nic nie będzie takie same. my będziemy zupełnie kimś innym. | paulysza
|
|
 |
nie pamiętam kiedy ostatni raz płakałam. to ten gruby mur chroni moje jakże wrażliwe uczucia. okupują go, grają na nerwach i emocjach, próbują. ja jednak stoję nieruszona, zbyt dużo przeszłam by teraz po prostu się poddawać. każdego dnia rosnę w górę. dzięki takim skurwielom jak Ty. | paulysza
|
|
 |
gdybyś mógł podrywałbyś sam siebie. - próbowałem, jestem trudny, nie dałem rady.
|
|
 |
zranił ją, bezpodstawnie. wyssał z niej wszystko co prawdzie. zamienił w chodzące zło bez uczuć. zepsuł jej wnętrze. w pionie trzyma ją nikotyna. każdego dnia walczy o jutro, o lepsze jutro. nie wierzy w miłość, przestała wierzyć w jakiekolwiek uczucia. wszystko jest bez sensu. | paulysza
|
|
|
|