 |
- ... i tak wiem,że za mną tesknisz. - skąd to wiesz ? - masz bardzo oddanego kumpla.
|
|
 |
- Pijemy dziś? - A co, urodziny masz? - Nie, ale mam wódkę.;D
|
|
 |
Strach przed następnym jutrem, przeszywa moje ciało na wskroś . Żal za wczorajszy dzień i tak ciągle. Od świtu do zmierzchu, od zmierzchu do świtu. Dzień i przez noc czuć paniczny strach, zabierz go z mojej psychiki. To robi się tak monotonne jak codzienne wstawanie i kładzenie się do łóżka. Pomóż, proszę łkającym tonem o pomoc, z krwią wydostającą się z gardła, z rąk jak z pękniętego termometru rtęć. Przechodzę swoją drogę krzyżową, zdejmij ze mnie ten krzyż, bądź moim Szymonem Cyrenejczykiem.
|
|
 |
Jestem głosem w Twojej kruchej psychice, który wciąż powtarza że jesteś nikim , chuju. Zagłuszę Twoje krzyki. Tworzę swoją własną Dem6n6l6gię. Świat pełen chamstwa, nienawiści, brak wrażliwości. Rap to moje życie, liczy się jedynie BRATERSTWO, swojego krewnego nigdy nie zniszczę jedynie podsycę ogień. Tam gdzie Boga nie ma , mój świat istnieje. Nie wierzę w żadnego chuj wie kogo, w żadnego mistrza który jest w niebie, szanuję jedynie diabła, katorgi i śmierć. Podam Wam najważniejszą zasadę : Szanujmy ten rap co sen z powiek spędza, to najważniejsze, ZAPAMIĘTAJCIE. Może i powoli stajemy się ludźmi przed którymi rodzice Nas ostrzegali ale każdy ma prawo żyć jak mu się chcę, unieśmy ręce do góry , niech nas wszyscy zobaczą. To my WALCZYMY PRZED WAMI , nie poddamy się. Kochani, witam Was w piekle, moim piekle. Rozgoście się, czujcie sie jak w swoim własnym domu.
|
|
 |
. i melanż za melanżem mówie że w przyszły piątek to już się ogarnę, ta tylko tak mówię
|
|
 |
. Nie bałem się śmierci, bardziej bałem się życia [ Fifka ]
|
|
 |
. przyszła, do domu, po kolejnej dawce, wyzwisk, z jego strony. nie przejmowała, się opinią innych. ale jego, szczególnie. w końcu go kochała. poszła do kuchni, wzięła, opakowanie, tabletek uspokajających, zapaliła papierosa, nalała, kieliszek, czerwonego wina i położyła się na marmurowej podłodze. włożyła, słuchawki do uszu, i wybuchła spazmatycznym, płaczem. wysypała, garść, tabletek, na rękę. połknęła, wszystkie za jednym, zamachem. popiła, winem. zapaliła, kolejnego papierosa. zamknęła, oczy. ostatkami, sił, krzyknęła, z rozpaczy. jej, serce stanęło. a oddech, się zatrzymał. wykończył, ją. ona, odeszła, a on mógł, poczuć, się usatysfakcjonowany.
|
|
 |
- zaczyna się wiosna wiesz co to oznacza? - systematyczne golenie nóg i okolic bikini? nienawidzę tego... - miłość w powietrzu! - nie znam tego składnika powietrza...
|
|
 |
. jeżeli olewasz, nie proś o drugą szansę. [ kochamcieex3]
|
|
 |
nigdy nie ogarniałam facetów, nie ogarniam, i chyba już nie ogarnę. AMEN
|
|
 |
Szkoła - glówny powód kłótni w moim domu.
|
|
 |
Jeśli chcesz mnie rzucić- rzuć mnie na łóżko ♥
|
|
|
|