|
Chcę tylko Ciebie, zwróć na mnie uwagę
Nie znamy się osobiście, ale idziemy razem
|
|
|
zostań proszę ze mną kiedy spadam
|
|
|
to wielkie szczęście, mieć przy sobie kogoś, kto codziennie dba o uśmiech na twojej twarzy.
|
|
|
" niechętnie mówi się o swych brakach, inni to przecież robią za nas.
|
|
|
|
- gdybyś była trzeźwa nigdy byś tego nie zrobiła . - gdybym była trzeźwa to bym jeszcze piła .
|
|
|
Kolejny dzień, gdzie codzienność to udręka
Zagubionym od narodzin ciężko zejść z drogi do piekła
|
|
|
Dzisiaj na jutro pewnie czekam bez strachu
Wita mnie świt, witam go na luzaku
Radości łzy i smutku pół na pół
Cały czas życiu stawiam czoła bez strachu
|
|
|
To czysta zawiść, choć nie znamy sie od wczoraj
Żałuję, że mówiłem kiedyś o Tobie ziomal
|
|
|
|
Nie możemy być dla siebie całkowicie. Pogubiliśmy jednak te hamulce, nasze dłonie idą w swoją stronę, usta mimowolnie się łączą. Moje ukochane miejsce nadal jest w Twoich ramionach. Choć ja zerwałam linię Twojego zaufania do mnie, Ty nie zrobiłeś tego samego w drugą stronę. Próbowałam, lecz uświadomiłam sobie jak bezproduktywne są próby wyzbywania się miłości do Ciebie. Kocham Cię - dzisiaj, jutro, i właściwie paradoksalnie z każdym dniem mocniej.
|
|
|
|
Przyjdź i nie gaś ledwo co tlących się świeczek. Nie wyłączaj muzyki. Nie zapalaj światła. Nie zabieraj mi z dłoni papierosa. Przybliż się. Nic nie mów, nie mam siły słuchać. Nie odgarniaj zagubionych kosmyków włosów z mojej twarzy. Nie wycieraj smug tuszu z policzków. Przytul mnie najdelikatniej jak potrafisz i daj umierać. Przeobraziłeś moje życie w katorgę pełną bezdechów, pozwól by śmierć była cudowna.
|
|
|
|