 |
|
Wiesz co? Nigdy nie przypuszczałam,że będę czuła się tak bezradna i słaba. Wystarczył impuls,który przywołał jedno wspomnienie. Ból, dawna rana, ponownie otwarta i ta krew powoli wyciekająca ze środka. Z każdym odgłosem opadającej kropli zbliża się zapomnienie. Zaciskam wargi. Nie mogę pozwolić sobie na przegranie tej bitwy. Znajome dźwięki lecą z telefonu ustawionego na maksa. Powoli wraca spokój. Wraca ta siła,która pozwala mi przydzielić cie do przeszłości. Tam jest twoje miejsce.
|
|
 |
|
Najgorsze jest poczucie winy, gdy przez jej słabość upada ktoś bliski. Ona sama z rozsypce musi zapobiec tragedii. Determinacja. Swoje problemy spycha na bok. Wie, że są rzeczy ważne i ważniejsze. Mimo swojej słabości i ułomności próbuje zawrócić te drugą osobę z drogi, którą sama podąża. Świadomość, że musi walczyć i nie może przegrać. Niespokojna noc pełna niepewności i lęku. Każda minuta staje się osobną wiecznością. Wiedziona do ostateczności składa do modlitwy ręce i prosi wznosząc wzrok ku górze.- "Proszę nie pozwól jej umrzeć."
|
|
 |
|
i ta pieprzona perfidna sprzeczność uczuć. chcesz, tęsknisz, myślisz i równocześnie nie chcesz, boisz się, i żałujesz.
|
|
 |
|
Obca we własnej skórze. Sztuczny uśmiech wywołany,aby nikt nie pytał co sie dzieje. Idzie sama ze słuchawkami w uszach. Próbując o niczym nie myśleć. Zaciska pięści z bezsilnej złości. Znowu popełnia te same błędy. Ta głupia nadzieja,że może tym razem.. Kręci z politowaniem głową i zamyślona o mało co nie wchodzi pod samochód. Przechodząc, a wręcz przebiegając przez ulicę zastanawia się czy to by nie rozwiązało problemów. Nie, to nie jest wyjście. To droga tchórzy ,a ona jeszcze tak nisko nie upadła. Siada w parku na ławce osłoniętej przed wzrokiem innych ludzi i maska opada. Pozwala łzom płynąć. "Nienawidzę siebie"- szepcze bezgłośnie patrząc w górę. - " Dlaczego pozwoliłeś mi zranić tyle osób?!"- jednak jej pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Dawniej wyśmiała by kogoś takiego, lecz zbyt wiele sie zmieniło. Dziś jest kim innym. Jest sobie obca.
|
|
 |
|
mam dość tych kłamstw , bezsensownych słów
|
|
 |
|
pomóż mi w nas jeszcze uwierzyć.
|
|
 |
|
Czasem przerwy są dobre. Zdajemy sobie wtedy sprawę jak za kimś tęsknimy i jak nam tego brakuje. Zdajemy sobie sprawę że Kochamy.
|
|
 |
|
Tuląc twarz do poduszki marzyłam tylko o tym, żeby szybko zasnąć. Ból łamiącego się serca był nie do wytrzymania. Łzy spływające po policzkach zmazywały perfekcyjny makijaż zostawiając czarne smugi. Dłonie drżały a wargi pokryte były głębokimi ranami, z których leciała krew. Dławiąc się łzami obejmowałam rękoma przyciągnięte do klatki piersiowej kolana Pragnęłam zasnąć. Chciałam, aby przestało boleć.
|
|
 |
|
już nie rośnie tętno i wszystko mi jedno
|
|
 |
|
Lubię siedzieć sama w letnie wieczory . Wsłuchując się w słowa Chady na słuchawkach , popijając gorącą herbatę . Lubię poczuć te rozkosz gdy wspominam chwile spędzone z przyjaciółmi , chłopakiem obecnym , byłym . Lubię rozmawiać sama ze sobą , i śmiać się na głos myśląc o tym wszystkim co było . Wiecie co ? Nie żałuję ani jednej chwili .
|
|
 |
|
Czasem myślę co by było gdyby.Gdybyśmy wtedy się nie spotkali zapewne nie byłoby tylu wylanych przez Ciebie łez, tylu nieprzespanych nocy i tylu wyimaginowanych w mojej głowie historii. Pewnie byłabym teraz weselsza, być może przytulałabym kogoś zupełnie innego. Ale gdyby nie TY nie mogłabym teraz wspominać najpiękniejszego momentu w moim życiu, Twoich wielkich oczu i najsłodszych ust. Nie żałuję, że Cię spotkałam.
|
|
 |
|
Wyobrażaliśmy sobie za dużo. To, co miało przeminąć, przemineło.
|
|
|
|