 |
Wmawiała sobie, że już nigdy się nie zakocha. pewnego dnia zobaczyła chłopaka, który się do niej słodko uśmiechnął. Okłamywała się, że nic do niego nie czuje, ale za każdym razem gdy na nią patrzał nie potrafiła oderwać od niego wzroku, starała się nie zakochać, serce waliło jej jak szalone, cały świat przestawał istnieć. A Jego uśmiech ? Wprawiał ją w zakłopotanie... Zakochała się...
|
|
 |
Pytasz o moje serce ? Już dawno je zgubiłam. Mam nadzieję, że jakiś frajer je w końcu znajdzie...
|
|
 |
strasznie mi przykro, że nie możesz mi dorównać.
|
|
 |
jebać plany, najlepsze są spontany.
|
|
 |
potrzebuje Twego wsparcia jak nigdy indziej, już nie liczę na farta i nie czekam, że to samo przyjdzie.
|
|
 |
idę sama po rozgrzanym betonie dźwigając w sobie bagaż wspomnień, w głowie milion zwątpień.
|
|
 |
po chuj się cieszyć i smucić, chodzić, przeklinać, ufać, potem się wkurwić i mieć do kogoś dystans.
|
|
 |
zdarza się często, że w oczach masz łzy. też mam je, bo wiem jak to jest kiedy serce zadrży.
|
|
 |
wiem, że robię źle, ale kurewsko mnie to kręci.
|
|
 |
chuj na to kładę, bo i tak damy radę. razem.
|
|
 |
nie zawsze jest tak jak chcę, ale mimo wszystko walczę.
|
|
|
|