 |
|
Wódko, chcesz być moją walentynką ?
|
|
 |
|
mogłabym polubić budziki. ale tylko wtedy gdyby zamiast wkurwiająco dryndać, budziły by namiętnym pocałunkiem. takim jakim on mnie budził. polubiłabym budziki.
|
|
 |
|
a później nadchodzi taki moment, kiedy jesteś w stanie oddać wszystko za to, aby zasnąć w jego
objęciach. nawet parę Twoich najukochańszych butów, które mówią do Ciebie 'mamo'.
|
|
 |
|
w końcu kochasz kogoś na taką skalę, że nawet słowa 'kocham Cię' wydają się prymitywniejsze od 'czy chcesz kawy?', a zdanie 'z czym chcesz kanapkę' ocieka zdecydowanie większym pożądaniem.
|
|
 |
|
jestem Julią, mój Romeo nie żyje, zostaniesz moim Parysem?
|
|
 |
|
nie wygram Cię, nie będę brała udziału w tej chorej wojnie.
|
|
 |
|
śpij dobrze. od jutra będzie cię kochać.
|
|
 |
|
barbie'żyństwo - osobniki tego samego gatunku rywalizują między sobą o kena, kartę kredytową i nowy lakier do paznokci.
|
|
 |
|
i nadchodzi poniedziałek, znienawidzony dzień, tych wszystkich, którzy nie mają ferii.
|
|
 |
|
I minęło kilka lat. Pełno ludzi, więcej szmat. /amm
|
|
|
|