 |
|
gdyby to nie było takie cholernie smutne, to byś był pierwszą osobą, do której bym się uśmiechnęła.
|
|
 |
|
- i co mam iść do niego do domu, rzucić mu się na szyje, zacząć całować, i krzyczeć jak bardzo go kocham?!
- ja bym tak zrobiła.
|
|
 |
|
miłość - coś co trudno zacząć, a bardzo łatwo skończyć.
|
|
 |
|
wszyscy się od siebie różnimy, mamy inny kolor włosów, oczu, skóry, czy paznokcie. Jedni są szarymi myszkami, inny 'przebojowymi gwiazdkami', dla których liczy się tylko wysoki stan konta i jak największa liczba fanów. Zarówno jedni jak i drudzy nie mówią głośno o miłości, bądź też mieszają ją z błotem, traktując jak zwykłą dziwkę, czy szmatę . Lecz prawda jest taka, że każdy podświadomie chciałby mieć przy sobie tę drugą połówkę, z którą tworzyłby jedność.
|
|
 |
|
każdy jest inny, ale wszyscy chcą miłości.
|
|
 |
|
a kiedy czytam te denne opisy w stronę tej dziuni, mam ochotę uderzyć głową w klawiaturę na tyle mocno, aby odbił mi się na czole cały alfabet.
|
|
 |
|
zabraniałeś mi palić. kiedy tylko zauważyłeś w mojej dłoni papierosa, natychmiastowo zabierałeś mi go z pretekstem, że nie pozwolisz mi na powolną, autodestrukcyjną śmierć. okazałam Ci szczyt mojej bezczelności idąc dzisiaj na cmentarz, siadając przy Twoim grobie i odpalając papierosa od jednego ze zniczy. przecież wiesz, że zawsze byłam przekorna. przecież wiesz, że miałam rację z tym, że są sprawy, które zabijają znacznie szybciej niż palenie. przecież ostrzegałam, że nie warto się we mnie zakochiwać. szkoda, że nie posłuchałeś.
|
|
 |
|
a kiedyś będę mieć wyjebane na taką skalę, że kiedy powiesz, że mnie kochasz odpowiem tylko, że strasznie mi z tego powodu - wszystko jedno.
|
|
 |
|
a kiedy zagroził, że jeżeli go zostawię to zwyczajnie się zabiję, zdałam sobie sprawę z powagi sytuacji. zrozumiałam, że trzymam w rękach jego życie. to tak jak z wypełnionym po brzegi kubkiem herbaty. jeden fałszywy ruch i niechybnie wyląduje na Twoim dywanie.
|
|
 |
|
zaczęło się robić nieciekawie, kiedy pociągnął mnie za włosy bo odeszłam dwa kroki dalej, a ja zamiast się wystraszyć poczułam przenikające mnie podniecenie tym, że chce, abym należała tylko do niego.
|
|
|
|