 |
Uzależniłam się od Twojej osoby, a teraz czuję się jak narkoman, gotujący kompot. Ratujący się na wszystkie sposoby. /incalculable/
|
|
 |
W tym momencie czuje się niczym. Jebaną Imponderabilią. Tyle, że ten 'moment' trwa już bardzo długo./incalculable/
|
|
 |
'Ludzie umierają. Piękno blaknie. Miłość odchodzi. A Ty zawsze będziesz samotna..'
|
|
 |
Miło usłyszeć nawet od koleżanki, która dziękując mówi mi, że jestem kochana. To słowo cholernie długo nie przechodziło Ci przez gardło. Bynajmniej, nie do mnie./incalculable/
|
|
 |
Zabolało. Jakby Ci ktoś dojebał grubym, metalowym i rozżarzonym prętem w serce i je wyrwał. Tak, dla Ciebie to tylko formalność./incalculable/
|
|
 |
Kocham Jego oczy... Mogłabym ciągle w nie patrzeć...szkoda że Ty tego nie chcesz;/
|
|
 |
- Minęło pół roku, a Ty dalej zapluwasz się herbatą gdy go widzisz. - Czas jest przeciwko mnie. - Po prostu nie chcesz o nim zapomnieć. -Problemw tym, że ja nie mam o czym zapominać. Nie łączyło nas nicoprócz paruprzypadkowych rozmów, uśmiechów i dróg. Po prostu każdejego słowowywarło zbyt duże piętno na życiorysie. Byle korektor i ruchzegarka wprzód tego nie zmyje.
|
|
 |
Dlaczego płaczesz? -Zgubiłam instrukcję. -Do czego? -Do życia..
|
|
|
|