 |
w chuj sie boje ! boje sie bardziej niż kurwa dentysty .
|
|
 |
to nie żadne fifirifi tylko to egipa z bordowego jeepa .
|
|
 |
Tak super jestem dziewczyną i płaczę gdy jakiś chłopak mocniej wykręci mi rękę , kopnie mnie albo nastraszy myszą, pająkiem czy czymkolwiek i cokolwiek zrobi mocniej albo że mnie to zaboli . Może i wygląda to tak że spływa to po mnie i że już po paru godzinach jest dobrze . powiem Ci że nie jest i dodam że kiedyś to ja się odwdzięczę i to Ty będziesz ryczał przeze mnie i znów przepraszał , ale wtedy to z wielkim bukietem róż i białą czekoladą .
|
|
 |
brawo jesteś gorszym dupkiem niż myślałam . nigdy nie powiedziałam o chłopaku że jest dupkiem . widocznie najwyższy czas to zmienić i powiedzieć że jest taki jeden . naprawdę nigdy nie spodziewałam się że to o Tobie będę tak mówić . ale to już nie moja wina bo to Ty sam doprowadziłeś do tego że mam Cie za takiego a nie za innego .
|
|
 |
pierdolę naszą ' pseudo przyjaźń ' . I to zabolało ją chyba najbardziej . To było jak nóż w plecy , bolało bardziej niż rozwalenie nowego telefonu czy kolana na asfalcie .
|
|
 |
a gdy Cię zabraknie? nie dam rady ..
|
|
 |
chce chłonąć każdy oddech Twój !
|
|
 |
pamiętajcie dziewczyny z chujem nie ma żartów / kolega
|
|
 |
Był , jest , będzie dupkiem . sorry ale wcześniej az tak tego nie dostrzegałam
|
|
 |
Jestem jakimś twoim pieprzonym wzorem? przykładem idealnego człowieka? że piszesz całkiem podobne notki na photoblogu jak ja, łapiesz połowę moich tekstów, komentarze też kopiujesz. Jak to mnie denerwuje!
|
|
 |
pod jej domem stali jej najlepsi znajomi i ich kuple których nie znała. w tym miedzy innymi On . wyszła po nich i zawołała do domu gdzie nikogo nie było .. ktos rzucił hasło : - idziemy zapalic . wyszli na balkon . blondyn objął ja w pasie - zapalisz z nami , sloneczko ? usmiechnela sie i poczula tę satysfakcie ze spojrzal na nia . - no pewnie ze tak . odpowiedziala . blondyn wyjal fajki i zaczal wszystkich czestowac. Ona tez wziela . - nie , nie zapali . wtrocil sie On i usmiechnął sie ironicznie do niego i wytrącił jej fajke z rak. : - co Cie to obchodzi ze pale ?! . wyrwala mu fajke i uderzyla go w ramie . Podszedl do niej, zlapal za reke, drugą objął i pocałował. Jej nogi zrobiły się jak z waty że ledwo stała, serce ruchało płuco a oczy świeciły jak odblaski. : - juz wiesz co mnie to obchodzi . wzial fajke , polamal i wyrzucil przez balkon . : - spróbuj jej dać nastepnego . uderzył go w twarz i wszedł do domu .
|
|
 |
chodzila sama po miescie poszla tam gdzie zawsze siedziala z przyjaciolkami, odpalila fajke włożyła sluchawki do uszu, oparla glowe o kolana, zamknela oczy .. przypominala sobie te wszystkie chwile spedzone z nimi . podniosla ją i zobaczyla ze ida . usmiechnela sie i myslala ze wszystko znowu bedzie dobrze, ale one usiadly obok jakby jej nie bylo .. rozmawialy ze soba, smialy sie. ta wstala i pobiegla z placzem .. przyjaciółki uslyszaly pisk opon, wybiegly zobaczyly ją zakrwawiona, nie ruszajacą sie. podbiegly i dopiero wtedy zrozumialy ze ten żart który jej robiły nie był na miejscu
|
|
|
|