głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika porcelanowaa

powiedz o czym mówią? gubię się w słowach które służą po to by nas zaczarować  tak łatwo tu zwariować  minąć się z prawdą. ten nonsens mnie zbudował ja próbuję się ogarnąć...

mrs.naughty dodano: 1 czerwca 2010

powiedz o czym mówią? gubię się w słowach które służą po to by nas zaczarować, tak łatwo tu zwariować, minąć się z prawdą. ten nonsens mnie zbudował ja próbuję się ogarnąć...

Nie obchodzi mnie gdzie będziesz w przyszłym roku. Nie obchodzi mnie czy jesteś szalony. Boże... Po prostu wiem  że chce z Tobą być. Nie rozumiem co robisz. To wydaje się być takie pozbawione sensu. Wszystko wydaje się być pozbawione sensu. Ale gdy jestem z Tobą jest inaczej. Nie wiem dlaczego.

mrs.naughty dodano: 1 czerwca 2010

Nie obchodzi mnie gdzie będziesz w przyszłym roku. Nie obchodzi mnie czy jesteś szalony. Boże... Po prostu wiem, że chce z Tobą być. Nie rozumiem co robisz. To wydaje się być takie pozbawione sensu. Wszystko wydaje się być pozbawione sensu. Ale gdy jestem z Tobą jest inaczej. Nie wiem dlaczego.

  Pomyśl sobie  że to wszystko miałoby dziś zniknąć.   Ty... Ty też.?   Nie. Wszystko oprócz mnie.   A to niech znika w cholerę.

mrs.naughty dodano: 1 czerwca 2010

- Pomyśl sobie, że to wszystko miałoby dziś zniknąć. - Ty... Ty też.? - Nie. Wszystko oprócz mnie. - A to niech znika w cholerę.

    Tam gdzie była Ona  tam był raj ...

mrs.naughty dodano: 1 czerwca 2010

`, Tam gdzie była Ona, tam był raj ... `,

podbiegałam do Niego ze łzami w oczach. natychmiast brał mnie w swoje ramiona  pytając uroczo 'komu ma dokopać'. ocierał moje łzy  końcem rękawa swojej ulubionej bluzy. dzisiaj sam je wywołuje. jest ich osobistym autorem. pełen premedytacji doprowadza mnie do płaczu. nie potrafię zrozumieć  jak mężczyzna z tak czułego faceta potrafił się zamienić w tak nieczułego bydlaka.

abstracion dodano: 1 czerwca 2010

podbiegałam do Niego ze łzami w oczach. natychmiast brał mnie w swoje ramiona, pytając uroczo 'komu ma dokopać'. ocierał moje łzy, końcem rękawa swojej ulubionej bluzy. dzisiaj sam je wywołuje. jest ich osobistym autorem. pełen premedytacji doprowadza mnie do płaczu. nie potrafię zrozumieć, jak mężczyzna z tak czułego faceta potrafił się zamienić w tak nieczułego bydlaka.

słuchając obelg z Twojej strony  walczę ze sobą. pragnę Cię znienawidzić. na marne usiłuję  pokonać tą chorą barierę miłości i poczuć do Ciebie obrzydzenie. wstręt. cokolwiek  żeby zwyczajnie odzyskać szacunek do samej siebie. przestać kochać kogoś kto pała do mnie nienawiścią.

abstracion dodano: 1 czerwca 2010

słuchając obelg z Twojej strony, walczę ze sobą. pragnę Cię znienawidzić. na marne usiłuję, pokonać tą chorą barierę miłości i poczuć do Ciebie obrzydzenie. wstręt. cokolwiek, żeby zwyczajnie odzyskać szacunek do samej siebie. przestać kochać kogoś kto pała do mnie nienawiścią.

tak. wszystkie wpisy  są mojego autorstwa :  . teksty abstracion dodał komentarz: tak. wszystkie wpisy, są mojego autorstwa : ). do wpisu 31 maja 2010
szłam przez park. czułam promienie słońca delikatnie  ogrzewające moją twarz. właśnie wtedy zobaczyłam dwójkę starszych ludzi  siedzących na jednej z ławek. przystanęłam. nie mogłam się napatrzeć. siedzieli obok siebie. mężczyzna obejmował kobietę  całując ją skromnie w czoło. oboje nucili jakąś starą piosenkę. mrużyli oczy przed słońcem  uśmiechając się do siebie nawzajem. coś niezwykle przepięknego. byli ze sobą  pomimo wieku. pomimo  że zdawali sobie sprawę  jak nie wiele zostało im życia  postanowili poświęcić je sobie nawzajem. wzajemne uczucie  wręcz od nich promieniowało  przyćmiewając słońce. w oku zakręciła mi się łezka. odchodząc postanowiłam  że za te parędziesiąt lat  też siądę na tej ławce. też z osobą która będzie przytulać mnie w ten sam nienaganny  sposób. i będę równie szczęśliwa.

abstracion dodano: 31 maja 2010

szłam przez park. czułam promienie słońca delikatnie, ogrzewające moją twarz. właśnie wtedy zobaczyłam dwójkę starszych ludzi, siedzących na jednej z ławek. przystanęłam. nie mogłam się napatrzeć. siedzieli obok siebie. mężczyzna obejmował kobietę, całując ją skromnie w czoło. oboje nucili jakąś starą piosenkę. mrużyli oczy przed słońcem, uśmiechając się do siebie nawzajem. coś niezwykle przepięknego. byli ze sobą, pomimo wieku. pomimo, że zdawali sobie sprawę, jak nie wiele zostało im życia, postanowili poświęcić je sobie nawzajem. wzajemne uczucie, wręcz od nich promieniowało, przyćmiewając słońce. w oku zakręciła mi się łezka. odchodząc postanowiłam, że za te parędziesiąt lat, też siądę na tej ławce. też z osobą która będzie przytulać mnie w ten sam nienaganny sposób. i będę równie szczęśliwa.

niebezpiecznie zaczyna robić się wtedy  kiedy siedząc na dachu swojego domu  trzymasz w  dłoni swojego ukochanego ipoda i władając słuchawki do uszu  odnosisz wrażenie  że każda z tych najbardziej dołujących piosenek jest o Tobie.

abstracion dodano: 31 maja 2010

niebezpiecznie zaczyna robić się wtedy, kiedy siedząc na dachu swojego domu, trzymasz w dłoni swojego ukochanego ipoda i władając słuchawki do uszu, odnosisz wrażenie, że każda z tych najbardziej dołujących piosenek jest o Tobie.

to nic  że przy kolegach zgrywał twardziela bez uczuć. to nic  że zachowywał się jak brutal chory na znieczulicę. nie miało dla mnie znaczenia  że przy nich potrafił mnie jedynie klepnąć w tyłek  udając  że się nie znamy. najważniejsze  że kiedy byliśmy sam na sam  mówił o miłości. był najbardziej czułym i kochającym mężczyzną jakiego kiedykolwiek było mi spotkać. potrafił płakać  zarzekając się że jak potwornie kocha. całować  dając mi tym samym poczucie bezpieczeństwa. ważne było dla mnie to kim był naprawdę  a nie to kogo udawał.

abstracion dodano: 31 maja 2010

to nic, że przy kolegach zgrywał twardziela bez uczuć. to nic, że zachowywał się jak brutal chory na znieczulicę. nie miało dla mnie znaczenia, że przy nich potrafił mnie jedynie klepnąć w tyłek, udając, że się nie znamy. najważniejsze, że kiedy byliśmy sam na sam, mówił o miłości. był najbardziej czułym i kochającym mężczyzną jakiego kiedykolwiek było mi spotkać. potrafił płakać, zarzekając się że jak potwornie kocha. całować, dając mi tym samym poczucie bezpieczeństwa. ważne było dla mnie to kim był naprawdę, a nie to kogo udawał.

mam ochotę wybuchnąć niekontrolowanym śmiechem  kiedy wracam do domu i zaczynam analizować naszą relację. mijamy się pochłaniając się nawzajem wzorkiem. stając przed sobą  odwracamy spojrzenia kiedy tylko się spotkają. nie rozmawiamy ze sobą. wymieniamy się tylko porozumiewawczymi sygnałami. dotykamy się z każdą nadającą się okazją. tylko po to  aby poczuć siebie nawzajem. żadne z nas nie chce przyznać się  że nam zależy. wiesz co jest najzabawniejsze? że oboje doskonale wiemy  jak cholernie siebie pragniemy. wiesz co jest najgorsze? że czas  kiedy moglibyśmy być nawzajem szczęśliwy marnujemy na jakieś tanie gierki ze strachu przed upokorzeniem.

abstracion dodano: 31 maja 2010

mam ochotę wybuchnąć niekontrolowanym śmiechem, kiedy wracam do domu i zaczynam analizować naszą relację. mijamy się pochłaniając się nawzajem wzorkiem. stając przed sobą, odwracamy spojrzenia kiedy tylko się spotkają. nie rozmawiamy ze sobą. wymieniamy się tylko porozumiewawczymi sygnałami. dotykamy się z każdą nadającą się okazją. tylko po to, aby poczuć siebie nawzajem. żadne z nas nie chce przyznać się, że nam zależy. wiesz co jest najzabawniejsze? że oboje doskonale wiemy, jak cholernie siebie pragniemy. wiesz co jest najgorsze? że czas, kiedy moglibyśmy być nawzajem szczęśliwy marnujemy na jakieś tanie gierki ze strachu przed upokorzeniem.

ojej. dziękuję Ci! strasznie się cieszę  że Ci się podobają. dziękuję Ci serdecznie za podpisywanie :   . pozdrawiam! teksty abstracion dodał komentarz: ojej. dziękuję Ci! strasznie się cieszę, że Ci się podobają. dziękuję Ci serdecznie za podpisywanie : )). pozdrawiam! do wpisu 31 maja 2010
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć