 |
Zawstydza mnie Twój widok, gdy idziesz z nią za ręke, a w mojej ręce jedynie torba z zakupami.
|
|
 |
` ejj ! zatrzymaj się na chwile, zobacz.. ona tęskni..! `
|
|
 |
rozhisteryzowana upuściła palącego się papierosa na swoje ulubione rajstopy. wypaliła dziurę. jak na złość, układała się w kształt serca.
|
|
 |
dla każdego z nas szczęście jest czymś innym. każdy ma zupełnie inną teorię na jego temat. dla każdego jego definicja, oznacza zupełnie coś innego. dla jednych są to pieniądze, lans, seks. dla innych miłość, dobroć i pokój. są ludzie, których cieszą również inne rzeczy. dla nich niesamowicie ważne dla innych zupełnie błahe. życie polega na dążeniu do szczęścia. wszystko co robimy skupia się na realizacji naszych celów co w gruncie rzeczy prowadzi do naszego spełnienia i radości. właśnie dlatego nie można się poddawać. jeżeli chcesz żyć to walcz. a ja mogę dać sobie rękę uciąć, że nadejdzie dzień kiedy będziesz krzyczeć bez opamiętania jakie życie jest piękne, a Ty szczęśliwy.
|
|
 |
są złudzenia, które warto mieć. nadzieje, które sprawiają naszą świadomość bardziej naiwną, ale życie znacznie przyjemniejszym.
|
|
 |
zamknęłam oczy, a ona kazała mi wyobrazić sobie szczęście. przed oczyma widziałam tylko Jego. nie mogłam się do tego przyznać w końcu to źródełko uśmiechu jest zarezerwowane dla niej.
|
|
 |
budząc się rano, zapalam porannego papierosa i ubierając za duży sweter otwieram okno na oścież. zachłystuję się powietrzem z myślą o Tobie. wiatr delikatnie podwiewa moje splątane loki. a ja zaciągam się z nadzieją, że ten dzień będzie choć w minimalnym calu lepszy od poprzedniego. biorę w dłonie filiżankę kawy i pijąc ją duszkiem, analizuję Twoje wczorajsze spojrzenia. czerwonymi paznokciami wystukuję na parapecie rytm naszej piosenki. zagryzam wargę, próbując przypomnieć sobie Twój zapach, któremu oddaję się bezpowrotnie.
|
|
 |
Twoje kłamstwa pulsują w moich skroniach. a ja wierzę Ci z nadzieją, że w końcu przestaniesz łgać.
|
|
 |
do końca dni, będę się w Tobie platonicznie kochać bez odwzajemnienia. będę wpatrywać się w Twoje czekoladowe patrzałki bez opamiętania ze świadomością, że tak naprawdę nigdy nie będziesz mój.
|
|
 |
- ona Cię nadal kocha. - wygląda na obojętną. .. - a jak Ty byś się zachowywał, gdyby ktoś kogo kochasz, ranił Cię na każdym kroku.? obnosił byś się z taką miłością.? czy chował ją w sobie, tak jak robi to ona.?
|
|
 |
czy przytrafilo ci sie kiedys takie cos jak - milosc? . jak tak to chyba wiesz jak to jest myslec calymi dniami o tym jednym , rysowac serduszka po zeszytach i ksiazkach a w srodku jego imie , przechodzic kolo niego ale on sie nawet nie odezwie slowem , jak serce ci bije gdy go widzisz albo zdarza sie ze z nim porozmawiasz , ale najgorsza rzecz : zobaczysz go z inna.// iloveyoux3
|
|
|
|