 |
|
Te kilka słów, które możesz wpuścić pod skórę, czasem ważą tyle że mogę tego nie unieść.
|
|
 |
|
Przełknę każdej prawdy ciernie, karmiony nadziejami chyba wcale wolę nie jeść.
|
|
 |
|
Potrafię kochać Cię, jak nigdy nikt. A później ubrać się i wyjść, i nic. Nie odzywać się i trzy dni pić. I nie jest mi z tym wstyd.
|
|
 |
|
Dłonią na szyi, jestem wstępną grą. Jestem drinkiem przed i papierosem po, skórą pod paznokciem, smakiem, splotem rąk. Spotkaniem naszych spojrzeń, kiedy proszę - bądź. Bo wszystko to jest mną...
|
|
 |
|
Kiedy świat gryzie jak pies wściekły, on przypomina Tobie, że Ty też masz zęby.
|
|
 |
|
Co jest możliwe? Nad sobą już zburzony most widzę. Niech za każdy ból w duszy dziś życie wstrzyknie mi morfinę.
|
|
 |
|
Spójrz prawdzie w oczy, zajrzyj do wnętrza racji.
|
|
 |
|
Dotknij mnie, bym pamiętała ten schemat .
|
|
 |
|
Nie czuję presji tłumu, piję wódkę zamiast rumu. I wiem czego oni chcą, ale nie chcę im tego dać.
|
|
 |
|
Potrafię sprawić że za każdym razem gdy zamkniesz oczy będziesz widział tylko mnie.
|
|
 |
|
To tylko słowa, możesz brać mnie na dystans.
|
|
 |
|
Najpierw jednak musisz temu sprostać, by nie odpaść ,by mnie poznać.
|
|
|
|