głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika porabany_adrian

niszczysz mnie milczeniem.   yezoo

yezoo dodano: 25 października 2011

niszczysz mnie milczeniem. [ yezoo ]

zagłuszasz mi serce sobą.   yezoo

yezoo dodano: 25 października 2011

zagłuszasz mi serce sobą. [ yezoo ]

uwielbiałam  gdy powtarzał mi  że kocha. kiedy beztrosko kupował mi lizaka i patrząc jak słodko się nim zajadam   czule całował mnie w czoło. gdy siedzieliśmy u mnie  a ja wkuwałam matmę   siedział obok  by móc potrzymać za rękę. podczas ogromnej ulewy  skryci pod cienką warstwą parasola  patrzył głęboko w Moje oczy. kiedy stojąc tak cholernie blisko siebie zbliżał swoje wargi do moich. będąc obok  potrafił ramionami zapewnić bezpieczeństwo. no  ale tak. przecież robiąc to  nigdy nie powiedział   to tak na zawsze  skarbie   .   yezoo

yezoo dodano: 25 października 2011

uwielbiałam, gdy powtarzał mi, że kocha. kiedy beztrosko kupował mi lizaka i patrząc jak słodko się nim zajadam , czule całował mnie w czoło. gdy siedzieliśmy u mnie, a ja wkuwałam matmę , siedział obok, by móc potrzymać za rękę. podczas ogromnej ulewy, skryci pod cienką warstwą parasola, patrzył głęboko w Moje oczy. kiedy stojąc tak cholernie blisko siebie zbliżał swoje wargi do moich. będąc obok, potrafił ramionami zapewnić bezpieczeństwo. no, ale tak. przecież robiąc to, nigdy nie powiedział " to tak na zawsze, skarbie " . [ yezoo ]

uwielbiałam schodzić wieczorami do kuchni  by znów napełnić kubek gorącym kakao. zza wielkich  czarnych okularów spoglądałam na rodziców wymieniających się informacjami z bieżąco czytanych gazet. siadałam na blacie szafki i patrzyłam na nich z uśmiechem. tata jak zwykle żartował  pytając o swojego zięcia . a mama uwielbiała dla Niego gotować  dlatego wciąż wypytywała  kiedy znów mnie odwiedzi. będąc z Nim sam na sam w pokoju  potrafili zajrzeć i spytać  czy czegoś Nam nie brakuje. teraz też zaglądają   z pytaniem  czy sobie radzę i czy mogą mi jakoś pomóc.   yezoo

yezoo dodano: 25 października 2011

uwielbiałam schodzić wieczorami do kuchni, by znów napełnić kubek gorącym kakao. zza wielkich, czarnych okularów spoglądałam na rodziców wymieniających się informacjami z bieżąco czytanych gazet. siadałam na blacie szafki i patrzyłam na nich z uśmiechem. tata jak zwykle żartował, pytając o swojego zięcia . a mama uwielbiała dla Niego gotować, dlatego wciąż wypytywała, kiedy znów mnie odwiedzi. będąc z Nim sam na sam w pokoju, potrafili zajrzeć i spytać, czy czegoś Nam nie brakuje. teraz też zaglądają , z pytaniem, czy sobie radzę i czy mogą mi jakoś pomóc. [ yezoo ]

potrafiła patrzeć w Moje oczy i perfidnie kłamać na Jego temat. wmawiała  jakim jest człowiekiem i jak bardzo się zmienił. mówiła   o czym teraz myśli i z kim lubi spędzać czas. zmieniała fakty  by tylko móc odciągnąć Mnie od Niego. obrzucała obelgami i napawała kłamstwem. zmyślała i perfidnie wykorzystywała moją łatwowierność. Ona  dziewczyna  której ufałam  chciała z zazdrości pozbawić mnie szczęścia   mianowicie miłości.   yezoo

yezoo dodano: 25 października 2011

potrafiła patrzeć w Moje oczy i perfidnie kłamać na Jego temat. wmawiała, jakim jest człowiekiem i jak bardzo się zmienił. mówiła , o czym teraz myśli i z kim lubi spędzać czas. zmieniała fakty, by tylko móc odciągnąć Mnie od Niego. obrzucała obelgami i napawała kłamstwem. zmyślała i perfidnie wykorzystywała moją łatwowierność. Ona, dziewczyna, której ufałam, chciała z zazdrości pozbawić mnie szczęścia - mianowicie miłości. [ yezoo ]

piona za chamstwo  kurwa.

yezoo dodano: 25 października 2011

piona za chamstwo, kurwa.

siedziałam na murku czekając na Niego. usilnie starałam się schować ręce w dość krótkie rękawy kurtki . uderzałam butami jeden o drugi z nadzieją  że będzie mi cieplej w stopy. zmarznięte palce i chłodne policzki sygnalizowały mocny przymrozek  mimo wszystko serce ogrzewało mnie pełnią miłości. w pewnej chwili podbiegli do mnie kumple cicho przekrzykując   chodź z Nami  szybko   . ruszyłam za Nimi dookoła rozglądając się za Jego osobą.   patrz   rzucili wskazując ręką na jakąś parę. po chwili ujrzałam tam Jego rozmawiającego z jakąś panienką. momentalnie ruszyłam w ich stronę pozostawiając za sobą odgłosy znajomych. podeszłam blisko Niego czule całując Go na przywitanie i zaznaczając tej pannie  że jest mój. spojrzał się na mnie z góry  po czym odpychając na odległość kilku metrów rzucił   jakaś wariatka  nie znam Jej w ogóle  . i zabierając tą szmatę za rękę zostawił mnie sam na sam z dość głuchym odgłosem miłości.   yezoo

yezoo dodano: 24 października 2011

siedziałam na murku czekając na Niego. usilnie starałam się schować ręce w dość krótkie rękawy kurtki . uderzałam butami jeden o drugi z nadzieją, że będzie mi cieplej w stopy. zmarznięte palce i chłodne policzki sygnalizowały mocny przymrozek, mimo wszystko serce ogrzewało mnie pełnią miłości. w pewnej chwili podbiegli do mnie kumple cicho przekrzykując " chodź z Nami, szybko " . ruszyłam za Nimi dookoła rozglądając się za Jego osobą. " patrz " rzucili wskazując ręką na jakąś parę. po chwili ujrzałam tam Jego rozmawiającego z jakąś panienką. momentalnie ruszyłam w ich stronę pozostawiając za sobą odgłosy znajomych. podeszłam blisko Niego czule całując Go na przywitanie i zaznaczając tej pannie, że jest mój. spojrzał się na mnie z góry, po czym odpychając na odległość kilku metrów rzucił " jakaś wariatka, nie znam Jej w ogóle ". i zabierając tą szmatę za rękę zostawił mnie sam na sam z dość głuchym odgłosem miłości. [ yezoo ]

nie jesteśmy już razem  a potrafi być tak chorobliwie zazdrosny. ♥   yezoo

yezoo dodano: 24 października 2011

nie jesteśmy już razem, a potrafi być tak chorobliwie zazdrosny. ♥ [ yezoo ]

przyszedł i pokochał. bezwzględnie  nie patrząc na innych . nie zwracając uwagi na czyjeś poglądy  czy ludzkie plotki. był obok  wspierał i opiekował się. czułam się ważna  byłam dla Niego kimś  za kogo gotów był oddać życie. otaczał bezpieczeństwem i wielkim sercem. był moim ojcem  bratem i chłopakiem jednocześnie. był człowiekiem  dla którego słowo   miłość   wiązało się ze słowem   kocham   . potrafił czule szeptać ile dla Niego znaczę i potwierdzać innym  że jestem Jego własnością. robił to perfekcyjnie  kochał tak idealnie  odszedł   bez zastanowienia.   yezoo

yezoo dodano: 24 października 2011

przyszedł i pokochał. bezwzględnie, nie patrząc na innych . nie zwracając uwagi na czyjeś poglądy, czy ludzkie plotki. był obok, wspierał i opiekował się. czułam się ważna, byłam dla Niego kimś, za kogo gotów był oddać życie. otaczał bezpieczeństwem i wielkim sercem. był moim ojcem, bratem i chłopakiem jednocześnie. był człowiekiem, dla którego słowo " miłość " wiązało się ze słowem " kocham " . potrafił czule szeptać ile dla Niego znaczę i potwierdzać innym, że jestem Jego własnością. robił to perfekcyjnie, kochał tak idealnie, odszedł - bez zastanowienia. [ yezoo ]

  kurwa   no nie lubię Paramontów.   a L My ?   też nie.   to może Marlboro ?   nie bardzo .   kurwa  jak się nie ma co się pali  to się pali co się ma !   yezoo

yezoo dodano: 24 października 2011

- kurwa , no nie lubię Paramontów. - a L&My ? - też nie. - to może Marlboro ? - nie bardzo . - kurwa, jak się nie ma co się pali, to się pali co się ma ! [ yezoo ]

siedzieliśmy w Jego pokoju. głęboko patrząc sobie w oczy  milczeliśmy. cisza zaczęła przerastać nasze możliwości. w końcu nie wytrzymał :   nie mogę tak dłużej.   jak ?   zapytałam trzymając Go za rękę.   wciąż tak samo  nasz związek jest monotonią.   rzucił.   zresztą kocham Ją. musisz to zrozumieć. między Nami koniec. zapomnij o tym.   zaniemówiłam. momentalnie w oczach zatrzymały się łzy.   mam zapomnieć o Nas ? o Tobie ? o całej miłości ? o tym  jak razem było Nam dobrze ? jak potrafiliśmy sobie pomóc realizując najdziwniejsze plany ? jak bardzo się kochaliśmy i darzyliśmy szacunkiem ? mam zapomnieć o kimś  kto pokazał mi jak żyć ? o kimś  kto podkreślił mi  jak ważna jest miłość ?   wydusiłam z siebie.   musisz.   odpowiedział lekko muskając moje wargi i otwierając drzwi   tym samym sygnalizując  że mam opuścić jego pokój i życie zarazem.   yezoo

yezoo dodano: 24 października 2011

siedzieliśmy w Jego pokoju. głęboko patrząc sobie w oczy, milczeliśmy. cisza zaczęła przerastać nasze możliwości. w końcu nie wytrzymał : - nie mogę tak dłużej. - jak ? - zapytałam trzymając Go za rękę. - wciąż tak samo, nasz związek jest monotonią. - rzucił. - zresztą kocham Ją. musisz to zrozumieć. między Nami koniec. zapomnij o tym. - zaniemówiłam. momentalnie w oczach zatrzymały się łzy. - mam zapomnieć o Nas ? o Tobie ? o całej miłości ? o tym, jak razem było Nam dobrze ? jak potrafiliśmy sobie pomóc realizując najdziwniejsze plany ? jak bardzo się kochaliśmy i darzyliśmy szacunkiem ? mam zapomnieć o kimś, kto pokazał mi jak żyć ? o kimś, kto podkreślił mi, jak ważna jest miłość ? - wydusiłam z siebie. - musisz. - odpowiedział lekko muskając moje wargi i otwierając drzwi , tym samym sygnalizując, że mam opuścić jego pokój i życie zarazem. [ yezoo ]

może życie bez przeszkód byłoby zupełnie nudne ?   Pezet ♥

yezoo dodano: 23 października 2011

może życie bez przeszkód byłoby zupełnie nudne ? [ Pezet ♥ ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć