 |
Jestem dziewczyną której nie da się kochać. Można mnie lubić, niektórzy nawet uwielbiają spędzać ze mną czas. Jestem zabawna, umiem słuchać, rozmawiać, a dla wielu sprawiam wrażenie osoby której można się zwierzać. Pomagam, wspieram, daję uczucie bezpieczeństwa. Jednak trudno jest długo ze mną wytrzymać. Jestem zbyt głośna. Zbyt nieprzewidywalna. Często płaczę i nie wiem czego chce. Zamykam się w sobie by wrócić ze zdwojoną siłą, a potem stoczyć z jeszcze większą. Szybko przestaję być potrzebna. Nie da się mnie po prostu kochać. Wymagam zbyt wiele bez wymagania czegokolwiek. Ze mną nie da się po prostu być. Trzeba trwać w ciągłym chaosie. W końcu też zrezygnować. Ja zawsze będę zbyt bardzo sobą./bekla
|
|
 |
Ułoży się kochanie, co by się nie działo...
|
|
 |
Uśmiech to podobno pół pocałunku
|
|
 |
Jakbym kurwa nie wiedział w co grasz
Gdy byliśmy razem, to myślałem, że damy radę
A co myślą o nas Ci, dla których zawsze byliśmy przykładem?
|
|
 |
Chcę Ci dać połowę szczęścia, byś poznał czym jest uśmiech
Połowę wiary w siebie, to wszystko łatwiej pójdzie
|
|
 |
Bo nie w tym rzecz, żeby leżeć, płakać, szlochać
Ktoś Cię kocha, to Ty też się naucz kochać
|
|
 |
Kłopoty to stan przejściowy zawsze,
ale jestem z Tobą w nich.
|
|
 |
Jestem z tobą - daję słowo
Jestem z tobą, jestem nie do zastąpienia
Jestem z tobą, nawet gdy obok ciebie tu nie ma
Jestem z tobą, w momentach zwątpienia!
|
|
 |
Jest tylko On. On u mojego boku, tu, teraz i tylko to się liczy. Tu i teraz. A to, kim był dawniej, gdzie był dawniej i z kim był dawniej, to nie ma żadnego, najmniejszego znaczenia. Teraz jest ze mną tu, wśród was. Ze mną, z nikim innym. Tak właśnie myślę, myśląc wciąż o Nim. Nieustannie myśląc o nim, czując zapach jego perfum i ciepło jego ciała. A wy udławcie się tą siedzącą w Was zazdrością. ♥
|
|
 |
|
Jestem świadoma tego, że wyjeżdżając, zamknęłam pewną część swojego życia. Doskonale o tym, ze połowa ludzi, z którymi miałam utrzymywałam bardzo dobre kontakty, nawet o mnie nie wspomina w myślach. Jednak nigdy nie przepuszczałabym, że do grona tych osób dołączą ludzie, którzy nazywali się moimi przyjaciółmi, a dziś jedyne na co ich stać, kiedy odwiedzam swoje rodzinne miasto, to powiedzenie krótkiego "cześć" gdzieś na mieście, na który odpowiadam z niesmakiem, i najchętniej rzuciłabym się z pretensjami do tych osób, ile fałszywości w nich drzemie, by rzucać słowa na wiatr i obietnice, których za cholerę nie potrafią dotrzymać./shoocky
|
|
 |
"chodź, chodź. podejdź bliżej, nie bój się. zaryzykujmy, razem. powiedz , masz coś do stracenia? czy ten cały syf wkoło jest wart naszego poświęcenia? chodź, boże. złap mnie za rękę i nigdy nie puszczaj, tak ściśnij, mocniej. chcę cię poczuć. o boże, kochanie pachniesz cudownie, chodź, nie zatrzymujmy się. jesteśmy już tak daleko, daliśmy radę przez tyle czasu, ze sobą, na sobie, w sobie. boże, kochanie. nie wiem co robisz, ale rób to dalej. chodź ze mną na koniec świata albo na jego początek, nieważne. bądź, bądź bo niczego więcej nie potrzebuje."
|
|
 |
I jeśli kiedyś zdecydujesz się odejść, zdecydujesz się pozostawić to wszystko wiedz, że nie zapomnę. Nigdy nie wymarzę z pamięci tego co w niej pozostawisz. Zostanę sama gdzieś pomiędzy zachodem a wschodem słońca analizując to co zrobiłam źle. Sekunda po sekundzie wspominając te dobre chwile. Będę tęsknić za Tobą pod każdą postacią jaką mi tylko dałeś. Nocą nie będę rozmawiała już z Tobą. Będę wygłaszała długie monologi w stronę gwiazd czekając na ich odpowiedź, pocieszenie, zrozumienie. Będę bezbronna i kwestią czasu będzie tylko to kiedy zniknę. Kiedy żal, ból, tęsknota zniszczą mnie od środka nie pozostawiając nic. Pozbawiając mnie jakichkolwiek uczuć i nadziei na lepsze jutro. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|