 |
i brakuje mi tego, tej małej dziewczynki sprzed kilku lat, która niczym się nie przejmowała..
za dużo jak na jeden raz, a przecież jeszcze chwilę temu było ok.. i nagle, jak się pierdoli to wszystko
Boże, daj mi cierpliwość, bo jak dasz mi siłę, to rozpierdole ich wszystkich.
|
|
 |
i może bym chciała tak się uśmiechać na codzień, i może bym chciała, żeby było inaczej, i może bym chciała Ci to wszystko powiedzieć, i może bym chciała porządnie zasnąć, i może bym chciała, żeby łzy mi nie leciały, i może bym chciała nie robić tego co robię źle, i może bym chciała, żeby to wszystko o czym marzę i śnię się spełniło,
tak, tak kurwa, chciałabym.
ale nie potrafię.
|
|
 |
Może zadzwoniłbym do Ciebie z budki
Mówiąc, że zależy mi na Tobie i jestem smutny...
|
|
 |
jest tak samo, może tylko trochę smutno
i nie mówisz 'dobranoc' i nie mogę przez to usnąć
i może trochę pusto i znowu jest to rano
i znów uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają...
|
|
 |
tak często brakuje mi tchu, żebym mógł Ci powiedzieć.. iloveyou..
|
|
 |
"ciekawa jestem, jakbyś zareagował, gdybyś odebrał telefon, że mnie już nie ma."
|
|
 |
"wieczory, nie lubię wieczorów. zbyt wiele czasu na miliony pustych myśli."
|
|
 |
"każdy z nas spieprzył kilka niezłych opcji."
|
|
 |
|
Może kiedyś trafi się ktoś inny, ktoś kto będzie niesamowicie się starać i niemalże stawać na głowie abym zwróciła na niego swoją uwagę.Może poznam kogoś równie przystojnego i interesującego jak Ty.Może będzie zalewać mnie tysiącem kwiatów i morzem komplementów.Może będzie na każde moje zawołanie. Będzie moim pieskiem, który zrobi dla mnie wszystko i pozwoli na to abym robiła co tylko będę chciała. Może będzie chodzić za mną i wydzwaniać co chwila martwiąc się, co teraz robię. Możliwe, że taki ktoś będzie, ale ja nie chce. Wolę Ciebie. Tego faceta, który jest uparty, tajemniczy, który tylko od czasu do czasu przynosi kwiaty, który nie dzwoni co pięć minut, ale przecież ja wiem, że to wcale nie oznacza, że się nie martwi. Chcę tego który nigdy nie robił z siebie błazna abym zainteresowała się jego osobą. Chcę Ciebie, bo to Ciebie kocham, każdą Twoją wadę i niedoskonałość. I chcę być z Tobą mimo wszystko, bo tylko Ty jesteś ważny,a każdy inny to marna podróbka. Jesteś najlepszy./napisana
|
|
 |
|
- Nie jesteś szczęśliwa. - Aż tak to widać? - Dziewczyno, kiedy byłaś szczęśliwa uśmiechałeś się zawsze kiedy Cię widziałam, już z daleka machałaś mi na powitanie i promieniałaś. Promieniałaś tak ogromną radością, która zarażała wszystkie osoby, które z Tobą się stykały. Gdy szłaś chodnikiem zdawało się jakbyś snuła 7 centymetrów nad ziemią. Twoje oczy błyszczały, a ludzie nie mogli na Ciebie się napatrzeć. - A jak wyglądam dziś? - Dziś wleczesz się jakby Twoje nogi ważyły tonę, nie uśmiechasz się, a na powitanie rzucasz suche 'cześć'. Czasem zdaje mi się, że nawet Twoje włosy są smutne i paznokcie również. Na ludzi patrzysz tępym wzrokiem, pewnie nawet ich nie widzisz, dla Ciebie to tylko pusta rzeczywistość. Smutek przewierca Cię na wylot i nie trzeba Cię znać żeby o tym wiedzieć. Mało się odzywasz, a na Twoich ustach widnieje ciągle jeden grymas. Jesteś zupełnie inna, właśnie tak bardzo nieszczęśliwa. / napisana
|
|
 |
|
Chodź tutaj. Czego Ty się boisz. Przecież gdy jesteś przy mnie ja jestem szczęśliwa. / napisana
|
|
|
|