![Chciałbym tutaj być pisać częściej dzielić z Wami swoje małe szczęścia i smutki. Rozmyślać pośród Waszych słownych konstelacji i czuwać kiedy komuś z Was dzieje się krzywda. Chciałbym pilnować każdego z Was osobno poradzić w złej doli towarzyszyć w budowaniu szczęścia. Chciałbym zdjąć z Waszych pleców każdy ciężar i mógłbym nawet nieść go na swoich barkach. Chciałbym wrócić do czasów kiedy tu mieszkałem i wierzyłem że razem tworzymy wspólny dom i rozpalamy ognisko miłości. Dziś siedzę tysiące kilometrów od Was i zatęsknić jest mi wstyd bo pewnie za późno przypomniałem sobie o moich małych iskierkach stąd. Wybaczcie mi i pozwólcie mi być tutaj z Wami kiedy słońce gaśnie a księżyc kolejny raz wylewa z siebie smutek wiadrami prosto na nasze zmęczone głowy. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Chciałbym tutaj być, pisać częściej, dzielić z Wami swoje małe szczęścia i smutki. Rozmyślać pośród Waszych słownych konstelacji i czuwać, kiedy komuś z Was dzieje się krzywda. Chciałbym pilnować każdego z Was osobno, poradzić w złej doli, towarzyszyć w budowaniu szczęścia. Chciałbym zdjąć z Waszych pleców każdy ciężar i mógłbym nawet nieść go na swoich barkach. Chciałbym wrócić do czasów, kiedy tu mieszkałem i wierzyłem, że razem tworzymy wspólny dom i rozpalamy ognisko miłości. Dziś siedzę tysiące kilometrów od Was i zatęsknić jest mi wstyd, bo pewnie za późno przypomniałem sobie o moich małych iskierkach stąd. Wybaczcie mi i pozwólcie mi być tutaj z Wami, kiedy słońce gaśnie, a księżyc kolejny raz wylewa z siebie smutek wiadrami prosto na nasze zmęczone głowy./mr.lonely
|
|
![Kaskada Twoich bursztynowych włosów opada na mą twarz ogrzewając ją Twoją obecnością. Pojawiłaś się znikąd zawładnęłaś pustym sercem które wypełniłaś nową nadzieją. Trzymam Twoją rękę i czuję że świat wytycza przed nami nowe ścieżki które zaprowadzą Nas prosto w ramiona szczęścia. Zesłał Cię Bóg czy moja wiara w Anioły była zbyt słaba? Istniejesz i całujesz moje zmarznięte wargi. Jesteś choćbym szczypał się z niedowierzania miliony razy obudzę się a Ty nadal będziesz. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Kaskada Twoich bursztynowych włosów opada na mą twarz ogrzewając ją Twoją obecnością. Pojawiłaś się znikąd, zawładnęłaś pustym sercem, które wypełniłaś nową nadzieją. Trzymam Twoją rękę i czuję, że świat wytycza przed nami nowe ścieżki, które zaprowadzą Nas prosto w ramiona szczęścia. Zesłał Cię Bóg, czy moja wiara w Anioły była zbyt słaba? Istniejesz i całujesz moje zmarznięte wargi. Jesteś choćbym szczypał się z niedowierzania miliony razy, obudzę się, a Ty nadal będziesz./mr.lonely
|
|
![Świat pełny ludzi może wydawać się pusty tylko dlatego że brakuje Ci jednej osoby.](http://files.moblo.pl/0/9/7/av65_90768_34.jpg) |
Świat pełny ludzi może wydawać się pusty, tylko dlatego, że brakuje Ci jednej osoby.
|
|
![Uśmiechała się jak słońce gdy chowa się za chmurą i może odrobinę odpocząć. Była Boginią utopią ostoją w której zawsze mogłem się schronić kiedy świat kopał mnie po tyłku. Odganiała zło miała w sobie coś z mocy sprawczej. Wiedziała o mnie więcej niż ja sam kiedykolwiek mogłem wiedzieć. Zanim otworzyłem usta kończyła zdanie za mnie. Dbała o mnie. Kochała bezinteresownie. Wyciągnęła z nie jednego bagna. Była. Wylewała mi wino na głowę kiedy ją wkurwiłem i co z tego i tak ją kochałem. Kocham nadal. Bezinteresownie jak Ona jak słońce niebo jak Bolek Lolka kurwa i nie napiszę nic więcej bo brakuje mi już słów którymi mógłbym opisać jej doskonałość. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Uśmiechała się jak słońce, gdy chowa się za chmurą i może odrobinę odpocząć. Była Boginią, utopią, ostoją, w której zawsze mogłem się schronić, kiedy świat kopał mnie po tyłku. Odganiała zło, miała w sobie coś z mocy sprawczej. Wiedziała o mnie więcej niż ja sam kiedykolwiek mogłem wiedzieć. Zanim otworzyłem usta, kończyła zdanie za mnie. Dbała o mnie. Kochała bezinteresownie. Wyciągnęła z nie jednego bagna. Była. Wylewała mi wino na głowę, kiedy ją wkurwiłem, i co z tego, i tak ją kochałem. Kocham nadal. Bezinteresownie jak Ona, jak słońce niebo, jak Bolek Lolka kurwa i nie napiszę nic więcej bo brakuje mi już słów, którymi mógłbym opisać jej doskonałość./mr.lonely
|
|
![OCALMY NASZE MOBLO PRZED ZAPOMNIENIEM! Z PEWNOŚCIĄ WSZYSCY PAMIĘTACIE ŻE KIEDYŚ BYŁO TO MIEJSCE DO KTÓREGO UCIEKALIŚMY GDY BYŁO NAM ŹLE ORAZ NA KTÓRYM DZIELILIŚMY SIĘ NASZYM SZCZĘŚCIEM. TERAZ PRZEGLĄDAM POSTY ZAGLĄDAM NA PROFILE OSÓB KTÓRE KIEDYŚ CZYTAŁEM KAŻDEGO DNIA I ZAUWAŻAM ŻE WIĘKSZOŚC Z WAS UCIEKA STĄD BO UCIEKAJĄ INNI. MOI KOCHANI MOBLO NIGDY NIE ODEJDZIE W ZAPOMNIENIE BO ZAWSZE W JAKIŚ SPOSÓB BĘDZIECIE SIĘGAC DO NIEGO PAMIĘCIĄ I WSPOMINAC TE CHWILE KTÓRE TUTAJ SPĘDZALIŚCIE. STARAJMY SIĘ WPADAC TUTAJ W WOLNYCH CHWILACH BY NIE ZAPOMNIEC JAK WIELE DAŁA NAM TA STRONA I JAK WIELE SIĘ NA NIEJ ZRODZIŁO. JANEK](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
OCALMY NASZE MOBLO PRZED ZAPOMNIENIEM! Z PEWNOŚCIĄ WSZYSCY PAMIĘTACIE, ŻE KIEDYŚ BYŁO TO MIEJSCE, DO KTÓREGO UCIEKALIŚMY, GDY BYŁO NAM ŹLE, ORAZ NA KTÓRYM DZIELILIŚMY SIĘ NASZYM SZCZĘŚCIEM. TERAZ PRZEGLĄDAM POSTY, ZAGLĄDAM NA PROFILE OSÓB, KTÓRE KIEDYŚ CZYTAŁEM KAŻDEGO DNIA I ZAUWAŻAM, ŻE WIĘKSZOŚC Z WAS UCIEKA STĄD BO UCIEKAJĄ INNI. MOI KOCHANI, MOBLO NIGDY NIE ODEJDZIE W ZAPOMNIENIE, BO ZAWSZE W JAKIŚ SPOSÓB BĘDZIECIE SIĘGAC DO NIEGO PAMIĘCIĄ I WSPOMINAC TE CHWILE, KTÓRE TUTAJ SPĘDZALIŚCIE. STARAJMY SIĘ WPADAC TUTAJ W WOLNYCH CHWILACH, BY NIE ZAPOMNIEC, JAK WIELE DAŁA NAM TA STRONA I JAK WIELE SIĘ NA NIEJ ZRODZIŁO. / JANEK
|
|
![Wiem miałem Jej dłoń kiedy sięgałem dna. Wiem zawsze pomagała mi wstać kiedy kolanami tonąłem w grząskiej ziemi. Wiem miałem wszystko jak niebo nad głową i słońce które świeciło prosto w serce. Wiem miałem skarb nad skarby o którym marzyć mógł nie jeden zwykły szary człowiek. Wiem mówili: nie spieprz tego Janek bo gdy ją stracisz zgubisz się i kurwa mieli racje bo zgubiony błąkam się po ulicach pełnych szarych ławek przesiąkniętych wspomnieniami pierwszych randek i zastanawiam się w którym momencie odeszła i wiem doskonale wiem że odeszła już na początku zanim zdążyła się całkowicie pojawić. mr.lonely](http://files.moblo.pl/0/9/56/av65_95673_18739910_830554737092085_5027077610756734351_n.jpg) |
Wiem, miałem Jej dłoń, kiedy sięgałem dna. Wiem, zawsze pomagała mi wstać, kiedy kolanami tonąłem w grząskiej ziemi. Wiem, miałem wszystko jak niebo nad głową i słońce, które świeciło prosto w serce. Wiem, miałem skarb nad skarby, o którym marzyć mógł nie jeden zwykły szary człowiek. Wiem, mówili: "nie spieprz tego Janek, bo gdy ją stracisz, zgubisz się", i kurwa mieli racje, bo zgubiony błąkam się po ulicach pełnych szarych ławek przesiąkniętych wspomnieniami pierwszych randek i zastanawiam się, w którym momencie odeszła, i wiem, doskonale wiem, że odeszła już na początku, zanim zdążyła się całkowicie pojawić./mr.lonely
|
|
![Wam wszystkim oczy się otworzą jak mnie się zamkną.](http://files.moblo.pl/0/9/54/av65_95422_64808_nadiia-e70b3ef365bb44c2fdac.jpeg) |
Wam wszystkim oczy się otworzą, jak mnie się zamkną.
|
|
![Wybacz każdy zmarnowany dzień.](http://files.moblo.pl/0/9/54/av65_95422_64808_nadiia-e70b3ef365bb44c2fdac.jpeg) |
Wybacz każdy zmarnowany dzień.
|
|
![Za oknem już dawno zapadła ciemność. Nastała cisza jakiej mało ostatnio w moim życiu. Mija już trzecia godzina kiedy leżę bezczynnie na łóżku okryta kocem próbując zasnąć. Na nic ulubione piosenki w słuchawkach telefonu. Na nic miłe wspomnienia. Kolejny raz przekręcam się z boku na bok z nadzieją że może jednak tym razem uda mi się zasnąć. Jednak nie. Myliłam się. Mijają kolejne minuty a ja wciąż męczę się z samą sobą próbując wymusić sen. Tym razem przytulam się do chłodnej poduszki z nadzieją że pomoże mi zasnąć i wtedy w myślach pojawia się jedno znaczące imię. I już wiem czego potrzebuje. Wiem za czym tęsknię. Wiem czyjej obecności pragnę. erirom](http://files.moblo.pl/0/9/54/av65_95422_64808_nadiia-e70b3ef365bb44c2fdac.jpeg) |
Za oknem już dawno zapadła ciemność. Nastała cisza, jakiej mało ostatnio w moim życiu. Mija już trzecia godzina, kiedy leżę bezczynnie na łóżku okryta kocem, próbując zasnąć. Na nic ulubione piosenki w słuchawkach telefonu. Na nic miłe wspomnienia. Kolejny raz przekręcam się z boku na bok z nadzieją, że może jednak tym razem uda mi się zasnąć. Jednak nie. Myliłam się. Mijają kolejne minuty, a ja wciąż męczę się z samą sobą, próbując wymusić sen. Tym razem przytulam się do chłodnej poduszki z nadzieją, że pomoże mi zasnąć i wtedy w myślach pojawia się jedno znaczące imię. I już wiem, czego potrzebuje. Wiem za czym tęsknię. Wiem czyjej obecności pragnę. / erirom
|
|
![A może kochasz mnie tak że z czasem zranisz mnie jak inni? Zdradził. Kochał na niby. Odszedł bez słowa pożegnania. Tacy byli. Każdy kochał tak mówili. Nieustający lęk przed przeszłością zabił już dawno we mnie optymizm. I mimo że chciałabym wierzyć że pisane jest mi wieczne szczęście to częściej wierzę że zostanę zupełnie sama twierdząc że mnie nie da się kochać. erirom](http://files.moblo.pl/0/9/54/av65_95422_64808_nadiia-e70b3ef365bb44c2fdac.jpeg) |
A może kochasz mnie tak, że z czasem zranisz mnie jak inni? Zdradził. Kochał na niby. Odszedł bez słowa pożegnania. Tacy byli. Każdy kochał, tak mówili. Nieustający lęk przed przeszłością zabił już dawno we mnie optymizm. I mimo, że chciałabym wierzyć, że pisane jest mi wieczne szczęście, to częściej wierzę, że zostanę zupełnie sama, twierdząc, że mnie nie da się kochać. / erirom
|
|
![Pozwól mi zamknąć oczy na tyle długo byś bez zastanowienia wyszeptał mi że tęsknisz za ich błękitem.](http://files.moblo.pl/0/9/54/av65_95422_64808_nadiia-e70b3ef365bb44c2fdac.jpeg) |
Pozwól mi zamknąć oczy, na tyle długo, byś bez zastanowienia wyszeptał mi, że tęsknisz za ich błękitem.
|
|
|
|