 |
uwielbiam, kiedy całujesz mnie dokładnie tak samo jak za pierwszym razem. równie niewinnie. dokładnie tak, gdy nie wiedziałeś na ile możesz sobie pozwolić i honorowo trzymałeś swój język z dala od mojego. z perfekcyjną dokładnością pamiętam każdy ruch Twoich warg. równie dobrze jak tekst, że nie umiem się całować z gumą do żucia, więc mam ją natychmiastowo wypluć bo przeszkadza Ci w penetracji mojej jamy ustnej. kocham Twoją złośliwość równie mocno jak Ciebie, kochanie.
|
|
 |
oprzyj mnie o ścianę. całuj, podgryzając moje wargi. zdzierając każdy z elementów mojej garderoby, krzycz z podekscytowania. nasycaj się emanującą ze mnie namiętnością. penetruj moją szyję schodząc coraz niżej. pieść ustami każdy z kawałków mojego ciała, oddając mu tym samym dozgonną cześć. pokaż, że kochasz mnie całą. mnie i moje wszystko. na koniec pochylając się delikatnie nade mną dodaj, że żałujesz, iż nie możesz zgwałcić również mojego charakteru tak, aby przesiąkł do cna rozkoszą.
|
|
  |
- kiedyś byłaś bardziej wygadana . - bo kiedyś miałeś dla mnie więcej czasu .
|
|
  |
i założę się , że już nie pamiętasz tych połowy rzeczy o których ja nigdy nie zapomnę . - net .
|
|
 |
-spacer?- proponuje z uroczym uśmiechem.
-nooo... może później cię wyprowadzę.
|
|
 |
-poszliście od razu spać?
-no, już wszyscy usypiali, ale JK zapodał pewien temat, więc nie spaliśmy przez jeszcze trzy czy cztery godziny.
-gadając na jeden temat?
-no.
-cycki?
-...no.
|
|
 |
czy naprawdę zła atmosfera w domu to powód do wstydu?
|
|
  |
- co robisz ? - płacze . - aha , no to nie przeszkadzam .
|
|
 |
Ciągle się patrzy. Zranił, ale nie przestaje. Jakbym Go obchodziła. -Obchodzisz. -Serce, Ty się zamknij.
|
|
|
|