 |
picie wódki z gwinta, trzymanie głowy gdy
jedno z nas wymiotuję po imprezie. cały
karton piw, które mamy obalić za jeden
wieczór i organizowanie karaoke bez
znajomości słów piosenki. nocne wyprawy
po mieście, wypalanie papierosa za
papierosem i śmianie się aż do bólu
brzucha. jedzenie na wynos, a potem nie
możemy się ruszyć z mojego łóżka, które
jest podobno jednoosobowe, a mieści się
cała nasza ekipa. tylko z nimi potrafię być
sobą bez ani jednej nutki fałszu. tylko oni
rozumieją całe to cierpienie, które wyrażam
w krzywym uśmiechu. kocham ich, nie
wyobrażam sobie życia bez tych osób, bo
świat straci dopiero swoją wartość wraz z
ich odejściem, nie wcześniej.
|
|
 |
zadzwoniłam dzwonkiem, a drzwi
otworzyła mi mała, pięcioletnia
dziewczynka, którą uwielbiałam. 'no cześć
niunia' - uśmiechnęłam się do niej, kucając i
łaskocząc ją. 'a wieś cio ceba robić jak jadą
pśy? biegnąć szybko albo mówić, że się nić
nie wie' - powiedziała, dumna z siebie. 'coo,
czego ten pacan Cie nauczył' - zaśmiałam się.
nagle wyszedł z kuchni - łysy, wytatuowany
gostek w jasnych jeansach, białej bluzie i
jasnej czapce, z wrednym wyrazem twarzy.
'Nikola, w tej chwili do mamy' - stanowczo
powiedział, po czym zamknął drzwi i
obejmując mnie z uśmiechem na twarzy
udał się w kierunku wyjścia. 'czego ty jej
uczysz, głupku?' - zaśmiałam się. 'samych
podstaw, dziecino. samych podstaw' -
powiedział, odpalając szluga.
|
|
 |
“Część naszego życia polega na poszukiwaniu tej jednej osoby, która zrozumie naszą historię. Często okazuje się, że wybraliśmy niewłaściwie. Człowiek, o którym sądziliśmy, że rozumie nas najlepiej, odnosi się do nas później ze współczuciem, obojętnością albo wręcz antypatią. Z kolei ludzie, których obchodzimy, dzielą się na dwie grupy: tych, którzy nas rozumieją i tych, którzy wybaczają nam najgorsze grzechy. Rzadko zdarza się trafić na kogoś, kto ma obie te cechy naraz.”
|
|
 |
''Przemyć mi proszę więc spojrzeń trochę. W tobie to jest, to co mówi najgłośniej. Obiecaj, że ta sesja to przeszłość, ej ej, bo nie to mnie w tobie urzekło.''
|
|
 |
''Nic mi to nie mówi, co mi mówisz szczerze mówiąc, bo coś mówisz mi, ale nie wiesz jak to ująć. ''
|
|
 |
''To gasi we mnie cynizm, bo sprawia, że jest coś między nimi czego nie podejmę się wysławiać.
''
|
|
 |
''Nie wiedzą nic o sobie i do głowy by im nie przyszło, że na tę krótką chwilę wiedzą o sobie wszystko niemal.''
|
|
 |
Wiesz do jakiego doszłam wniosku ? Że
nie mogę Ci dać tej
satysfakcji. Tej cholernej satysfakcji, że to ,
co robisz mnie boli. Bardzo boli. Te Twoje
próby wzbudzenia we mnie zazdrości, te
wszystkie komentarze do zdjęć innych
dziewczyn, te wszystkie zalotne spojrzenia.
To boli. Dobrze o tym wiesz. Ale koniec, nie
będę zwracała na to uwagi. Kiedyś Ci się to
znudzi, musi.
|
|
 |
Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo
chciałbym stać się zimną suką bez uczuć.
Nie bać się mówić, to co mam akurat na
myśli. Wykrzyczeć wszystkim prosto w
twarz to, co zawsze chciałam im
powiedzieć. Ale nie potrafię.
|
|
 |
Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo
chciałbym stać się zimną suką bez uczuć.
Nie bać się mówić, to co mam akurat na
myśli. Wykrzyczeć wszystkim prosto w
twarz to, co zawsze chciałam im
powiedzieć. Ale nie potrafię.
|
|
 |
Zmienię się. Zmienię swój wizerunek.
Pójdę do fryzjera. Odmienię się tak, żeby
nikt nie widział we mnie tej samej ,
nieśmiałej dziewczynki. Ale mimo to, nadal
w głębi będę nadal sobą. Nie będę potrafię
zmienić się do tego stopnia , aby przestać
Cię kochać . Wybacz.
|
|
 |
-Jest cudowny .Ma najpiękniejsze
spojrzenie na świecie,a swoim uśmiechem
bezwarunkowo wywołuje uśmiech na
mojej twarzy.Tylko on wie,jak poprawić mi
humor.Gdy mnie dotyka,przez całe me ciało
przechodzi dreszcz.Pocałunkami osładza
moje życie,a gdy przytula,od razu przestaję
być smutna.Zna mnie jak nikt inny,nigdy nie
kłamie i wiem,że mogę na nim polegać.Jest
miły,mądry i zabawny.Właściwe idealny!
- A wady jakieś ma?
-Nie kocha mnie.Nic więcej.
|
|
|
|