|
"Takie rzeczy zawsze przychodzą z zaskoczenia: młodość, młodość, nowe portki, nowe laski, nowe płyty, trele-morele, młodość, młodość i nagle jeb. I od tej pory żyje się z dnia na dzień, i dostaje paranoi od spraw banalnych, które kiedyś wyłącznie śmieszyły, i coraz częściej mówi do siebie o braku sensu, braku sensu czegokolwiek i bardzo się o ten brak sensu boi, a on nabiera coraz bardziej realnych kształtów."
|
|
|
"Znajdź mnie szybko. Zanim znajdzie mnie kto inny."
|
|
|
najlepsze są te wieczory; kiedy zasypiam wtulona w Ciebie . kiedy wypowiadam słowa, których nigdy bym nie odważyła się Tobie powiedzieć . rano budząc się jesteś zawsze przy mnie, a ja wtedy czuję się bezpieczna i szczęśliwa . potem zabieram Cię na śniadanie - śniadanie zakochanych . piję wtedy zawsze herbatę, której ty nigdy nie tknąłeś, bo nie lubisz . patrzysz na mnie tylko tymi swoimi słodkimi oczkami . spędzamy ze sobą cały dzień . wieczorem znów kładąc się do jednego łóżka.. ' - powiedziała i przytuliła pluszaka mocniej do siebie.
|
|
|
To nie życie jest chujowe. To ludzie chujowo żyją.
|
|
|
to naprawdę nie jest miłe gdy przytulasz mnie, a patrzysz na nią.
|
|
|
najbardziej nienawidzę jak gapi się w swój telefon. wiem, że czeka na sms od niej. i to boli najbardziej.
|
|
|
- i co?
- nic. to tylko kolega.
- kolega nie całuje..
- aaa, pierdolisz..
|
|
|
przestań udawać, że nic cię nie obchodzę. wystarczy, że ja udaję, że jesteś mi obojętny.
|
|
|
siedziała na przystanku. wiatr rozwiewał jej włosy. a ona myślała o tym, że jeszcze nie tak dawno siedziała tu z nim. trzymali się za ręce, patrzyli sobie w oczy, rozmawiali. gdy mówiła, że jej zimno, bez słowa przytulał ją najmocniej jak potrafił. teraz też jest jej zimno. tylko teraz jego już nie ma.
|
|
|
- myślisz, że ona zapomniała?
- nie, ona nie jest z tych, które łatwo zapominają o tym, że ktoś był dla nich całym światem.
|
|
|
nie chcę twojego siema. nie chcę iść z tobą na piwo. nie mam ochoty już słuchać twoich żartów i głośno się z nich śmiać. teraz po prostu chcę żebyś ze mną był. tylko tyle.
|
|
|
Ale wiedziała na pewno, że uwielbia brzmienie jego głosu, kiedy mówił jej, że ja kocha. rozkoszowała się jego wzrokiem, gdy na nią patrzył, podobał jej się własny wizerunek, odbity w jego oczach
|
|
|
|