 |
'Nienawidzę jak wszyscy mi wmawiają,
że ktoś mi się podoba.'
|
|
 |
'Zawsze jest jakieś spojrzenie ,
które łapie za serce'
|
|
 |
'Łzy to nie wstyd , to oznaka , że cholernie Ci na czymś zależy'
|
|
 |
'A jak kiedyś zamknę przed Tobą drzwi to obiecaj, że i tak je wyważysz.'
|
|
 |
'Kiedyś, bez żadnego słowa mogłam podejść i przytulić się do Ciebie. Stanąć na palcach, żeby dosięgnąć do Twoich ust, które po chwili całowałam. Kiedyś miałam Ciebie, moje życie było jak z bajki. Dosłownie: moje życie było idealne. Kiedyś byłam szczęśliwa. Ale.. tak, to było kiedyś.'
|
|
 |
'Nie obchodzi mnie szczęście, które było, bo zaraz po nim zawsze jest smutek'
|
|
 |
'jesteśmy zbyt podobni do siebie. jesteśmy uparci i wszystko chcemy robić po swojemu.
oboje nienawidzimy być w błędzie i oboje chcemy zawsze mieć rację.
ale to właśnie jest miłość - nie ważne co się stało lub stanie, my zawsze wybaczamy sobie raz jeszcze'
|
|
 |
w każdym udawaniu jest trochę prawdy
|
|
 |
Ta samotność, to mi jakoś nie służy.
|
|
 |
Zależy mi na kimś, komu nie zależy na mnie.
Standard .
|
|
 |
i gdyby to był jakiś film dla nastolatek, to na początku września wpadlibyśmy na siebie w szkole. Ty byś słodko przeprosił i umówił się ze mną do kina. spotykalibyśmy się co tydzień, a później coraz częściej. na przerwach uśmiechałbyś się do mnie tak że kolana miałabym całe z waty, mówił jak to pięknie dziś wyglądam. po miesiącu bylibyśmy razem. spędzalibyśmy ze sobą kilkanaście godzin na dobę, a do tego w nocy pisalibyśmy ze sobą słodkie smsy. szeptałbyś mi czułe słówka na ucho, całował gdzie tylko byś mógł. trzymałbyś mnie za rękę i chodził tak przez szkolny korytarz, a tym wszystkim szmatom opadałyby szczęki. bylibyśmy od siebie uzależnieni, ale nie. to jest mój świat, moje życie. tu zawsze występują szare kolory. ja siedzę tu sama, z kubkiem kakaa otulona grubym kocem, a Ty balujesz pewnie na jakiejś imprezie zaliczając jakąś naćpaną lalę. a jutro jak gdyby nigdy nic spotkasz się ze swoją aktualną laską i będziesz jej wciskał kit że tylko ją kochasz. żałosne.
|
|
 |
wchodzę na nk patrzę 'ostatnio dodane zdjęcia' kolejna dziewczyna dodaje focie z jej najukochańszym słoneczkiem, z jej księciem z bajki. czy każdego czeka taki los? że jak tylko już się będzie miało chłopaka to trzeba od razu reklamować ten cudowny związek na nk, fejsie czy innym portalu społecznościowym, pokazać jak to jest się szczęśliwym i ma się w dupie cały świat? jeżeli tak to ja dziękuje bardzo - nie piszę się na to, wole już być sama.. ale za chwile patrze 'x zmienił status na dostępny' i myślę "cholera, chcę Cię mieć" tylko dlaczego żeby przetrwać w dzisiejszym świecie, trzeba się pokazać, przecież to żałosne.. dlaczego w szkole, na korytarzu stać Cię tylko na to żeby na mnie spojrzeć? żadnego cholernego uśmiechu, nic. ja dużo nie oczekuję, ale miło by było jakbyś czasem się uśmiechnął, bo te spojrzenia ciągłe, mimo że są miłe tak jakby mi nie wystarczają.. czy żeby zwrócić kogoś uwagę, trzeba założyć mini ledwo zakrywającą dupe, do tego 11 cm szpilki? to bez sensu.
|
|
|
|