 |
Rodzina? jest dla mnie najważniejsza, kocham ich ponad wszystko. Tylko co z tego? Co z tego,
że są dla mnie całym światem? tak, kochają mnie, ale nie mogę im zaufać, nigdy nie powiem
im tego , co mi dolega.
|
|
 |
Nie mogę wytrzymać w tym domu,pełnym zawziętości i kłótni.Nie mogę,te codzienne kłótnie przytłaczają
mnie,raczej nie ma takiego dnia,żebym nie płakała,żebym cicho nie łkała.Nie mogę na nikogo liczyć,
a tym bardziej na rodzinę,ale przecież to właśnie wszystko przez nią.Marzę tylko o tym by skończyć
szkołę i wyprowadzić się,daleko,daleko od nich.
|
|
 |
Tak dobrze czuję się, gdy jesteś obok, tak ważna czuję się, gdy mogę objąć Cię, wiesz?
Tak mało znaczy dla mnie wtedy wszystko inne i, to jest tak silne, że znów tak mocno tego chce...
|
|
 |
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów...
|
|
 |
Mam ochotę usiąść na szczycie jakiegoś wysokiego budynku z nogami wywieszonymi za jego brzegi i tak przypadkiem pochylić się do przodu.
|
|
 |
Były jego urodziny,zaprosiłeś mnie na nie.Bałam się iść,bałam się znów na Ciebie spojrzeć,
bałam się,że ta cała miłość do Ciebie wróci,chodź tak na prawdę ona nigdy nie odeszła,
zawsze była we mnie jakaś cholerna słabość do Ciebie.Postanowiłam jednak iść,kupiłam ci prezent,
ubrałam się i umalowałam jak najlepiej-tak dla Ciebie.Gdy już byłam w twoim domu,gdy już wszyscy
złożyli Ci życzenia,ja podeszłam do Ciebie,uśmiechnęłam się uroczo i życzyłam ci wszystkiego
dobrego.-Mam nadzieję,że prezent się spodoba-powiedziałam, -Ty jesteś moim prezentem-odpowiedział
i pocałował mnie namiętnie.Nagle wszyscy zaczęli się na nas patrzeć i zaczęli nam bić brawa.
|
|
 |
'miłości nie da się rozpoznać patrząc w taflę, w której odbiciu wszystko wygląda na łatwe..'
|
|
|
|