 |
siedząc na parapecie bawiła się końcami włosów wyobrażając sobie, że znów jest małą dziewczynką, do której uśmiecha się słonce, a księżyc śpiewa kołysankę.
|
|
 |
romansuję z kubkiem gorącej herbaty. a czasem trochę z Tobą.
|
|
 |
jest mi dobrze. siedzę sobie przed moim kochanym laptopem z malinową herbatą w kubku z moich urodzin. w koło walają się resztki jedzenia, w głośnikach reggae, tylko jednej rzeczy mi brakuje. ciebie obok mnie.
|
|
 |
'Masz to co ja, co ja chcę mieć,
ja mam to czego Ty szukasz!
|
|
 |
Po co dziewczynie ręce i nogi jak dla chłopaka liczy się tylko dupa ?
|
|
 |
zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie.
|
|
 |
Najbardziej lubiła te chwile, kiedy w upalne dni, trzymając się za ręce, chowali się w zakamarkach opuszczonych budynków i potajemnie pili zimne piwo albo tanie wino. Potem On palił te najtańsze papierosy i całował ją namiętnie raz po razie, a Ona śmiała się bez żadnego konkretnego powodu. Nie było żadnych romantycznych kolacji, wyjazdów do kina czy teatru. Były spacery w deszczu bez parasola, po chodnikowych dziurach, parkowe wędrówki w towarzystwie komarów, wieczorne spotkania z rozdeptanymi ślimakami pod stopami oraz plac zabaw nocą przy blasku księżyca.♥
|
|
 |
-idziesz? -nie. -a dlaczego? -bo on tam będzie. -i co ? -i nie chcę go widzieć. wiesz przecież, że mnie zranił. a ja nadal go kocham. -to pokaż mu, że cię nie zniszczył. że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą. że potrafisz nadal cieszyć się z życia. pokaż mu, że się nie przejmujesz. zapytam więc jeszcze raz. idziesz ? -... poczekaj, wezmę błyszczyk.
|
|
 |
Tak długo, jak był przy mnie, jak tulił mnie do siebie, byłam gotowa stawić czoła każdemu i wszystkiemu.
|
|
 |
zaczęłam nucić jakąś kretyńską piosenkę, tylko po to, aby nie usłyszał jak moje serce kołacze na Jego widok. wolę wyjść na desperatkę śpiewającą 'pszczółkę Maję' na środku ulicy, niż na zakochaną.
|
|
 |
mam nieopisaną ochotę napisać ci na gg ' pieprz się ' z milion razy, ale nie zrobię tego z obawy, ze mógłbyś mnie posłuchać !
|
|
 |
myślisz,że powiesz jedno głupie 'przepraszam', dwa pierdolone 'kocham',złożysz na moich ustach trzy pocałunki i będę kurwa Twoja !?!? masz rację...
|
|
|
|