 |
Papierowe słońce. Naklejone chmury i udawane szczęście .
|
|
 |
tak, tak... wmawiaj sobie, że dawałeś mi szczęście... wiesz tak poważnie to... ono było nic nie warte
|
|
 |
To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle miesięcy, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.
|
|
 |
pozostało mi wpatrywać się w dym papierosa i zastanawiać sie nad tym co już spierdoliłam a czego jeszcze nie zdążyłam spierdolić.
|
|
 |
'potrzebuje kogoś, kto w momencie, gdy nie będę mogła ustać na nogach z powodu nadmiaru alkoholu we krwi, weźmie mnie na ręce, zaniesie do łóżka i przykryje kołdrą, całując czule w czoło.'
|
|
 |
pozwoliła byś był częścią jej przeszłości. ukradkiem wdarłeś się w jej teraźniejszość, i chodź przyszłość jest zagadką, jednego możesz być pewien: w niej nie ma Ciebie.
|
|
 |
złapałeś mnie w swoją sieć. broniłam się przed Tobą, niczym owad, którego pająk oplótł swoją pajęczyną. bez skutku. dopadłeś mnie. skosztowałeś. po czym zniszczyłeś moje wnętrze i jakby nigdy nic poszedłeś spać zapominając o całym zdarzeniu.
|
|
 |
Dość mam smutku i zadręczania się Tobą. Będę szczęśliwa, chociażbym miałabym sobie to szczęście kurwa narysować.
|
|
 |
Nie jestem sukowatą pieprzoną księżniczką, nie mam przyjaciela geja i nie palę grubych, tanich papierosów. Ale rumienię się na Twój widok. Paradoksalnie jestem wulgarna i chyba z każdym dniem coraz bardziej chamska.
|
|
 |
może gdybym miała wypadek i trafiła do szpitala to on by mnie wreszcie zauważył? zrozumiał ze go kocham..? odwiedzałby mnie codziennie i przynosił róże. tylko o tym teraz marze...
|
|
 |
wiesz jak czuje się żołnierz podczas egzekucji, w którego wycelowany jest pistolet? w momencie wycelowania broni, wstrzymuje oddech, aż do chwili oddania strzału. teraz wyobraź sobie, że ja zawsze tak mam, gdy na mnie patrzysz .
|
|
 |
chociaż nigdy z nim nie byłam tego dnia poczułam jakby zerwał ze mną .
|
|
|
|