 |
Nawet nie wiesz jak łatwo zabić czyjąś duszę , jak prosto jest złamać serce i w jak banalny sposób uśpić w człowieku radość.
|
|
 |
zabierając z biurka ołówek walnął się na łóżko bazgroląc coś na kartce. próbowałam się zbliżyć, bez skutku. - zaraz wszystko zobaczysz, marudo. chwila. - rozsiadłam się w nogach łóżkach udając obrażoną i czekając, aż skończy. podał mi papier. coś na kształt serca, nie takiego które pojawia się w edytorze tekstu na alt+3. czysta biola, z tą różnicą, że na Jego rysunku było niczym nabrzmiałe, najistotniejsze części przedstawiały się podwójnie większymi. - dziwne serce. - rzuciłam podpierając brodę ręką. - dziwne? - zaśmiał się. - uważasz, że moje serce, gdy tylko pojawiasz się obok, staje się dziwne?
|
|
 |
zostanę jeszcze na trochę, powalczę, a nuż odzyskam to, czego tak bardzo mi brakuje. może dzięki tej życiowej szarpaninie odbiorę swoje serce, które tak bezwstydnie ukradł.
|
|
 |
"Spotykam Ciebie znów, patrzysz na mnie i widzisz, że czuję to co Ty albo któreś z nas się myli"
|
|
 |
To co toksyczne jak azbest, przyciąga jak magnes.
|
|
 |
"W moim mieście jest piękna pogoda dziś, choć dobrze wiem, dobrze wiem co się chowa w nim. Obejrzysz się, ono wciągnie Cię jak kreskę, jak ci przy stoliku obok dziś".
|
|
 |
"Wcale nie jest łatwo jeśli serce płaczę krwią Podaj mi rękę i zabierz mnie stąd.."
|
|
 |
Ty strach w moich oczach widzisz rzadko, twardy jak krach gang, cały czas prawdziwy hardkor.
|
|
 |
Z nią patrzę w przyszłość przeszłość nic nie znaczy.Myliłem się mówiąc miłość wszystko wybaczy..
|
|
 |
Biegń jak lew, by dobiec do celu, i nieważne jaką drogą, przyjacielu..
|
|
 |
Skurwiele gonią za tobą, mam w sobie bombę jądrową
|
|
 |
By cię poniżyć,nie żałuj swych decyzji W swej precyzji ty bądź precyzyjny
|
|
|
|