 |
kochałam Go nawet za sposób, w jaki sposób stawiał kroki... / nieswiadomosc
|
|
 |
każdego dnia włączałam gg z myślą o Tobie. napawałam się na samą myśl o ilości przesłodzonych buziaków, które zawieszały mi mojego laptopa. na samą myśl o naszych kilkugodzinnych rozmowach i śmianiu się do ekranu monitora serce przyśpieszało, a kiedy już po chwili w lewym dolnym rogu widniała koperta z Twoimi imieniem, - zatrzymywało się, a na twarzy wisiał jeden z najszczerszych uśmiechów tego dnia. zarywaliśmy noce kłócąc się nieraz o najlepszy smak lodów czy nawet o model najków. drażniliśmy i naśmiewaliśmy się z siebie samych. narzekaliśmy na wszystkich wokół i zarażaliśmy się muzyką. a ja? ja bezczelnie się w Tobie zadurzałam. z każdą kolejną godziną uczucie do Ciebie rosło, aż nagle przestałeś pisać tego swojego krótkiego 'siema mała' z wrednym uśmieszkiem rozpoczynając kolejną noc. przestałeś się mną interesować zostawiając z krótkim 'kocham cię' na ustach, które wydaję wisieć się w powietrzu i nie wiedzieć czy w końcu się wybić. /happylove
|
|
 |
` w brutalny sposób postanowiliśmy wykańczać się nawzajem .
|
|
 |
najdziwniejsze w tym wszystkim jest to , że tak wiele tracimy przez własną głupotę i strach przed czymś nowym , nieznanym . właśnie przez tak błahe powody dopiero po czasie zaczynamy rozumieć co zrobiliśmy źle .
|
|
 |
Pamiętam jak darłeś na mnie mordę, jak krzyczałeś, że mogę wypierdalać, że jestem jebaną egoistką i że jedyne co nas łączy to łóżko. Pamiętam też jego przyjście, pamiętam jak zajebał Ci z pięści w twarz, podszedł do mnie i zaczął ścierać łzy z policzków, a potem przytulił i zabrał mnie na wódkę. Pamiętam doskonale, że wtedy będąc z Nim, płakałam ze szczęścia, ze szczęścia, że jest tutaj jeszcze ktoś dla mnie.
|
|
 |
Jedyne co mi w życiu wychodzi, to makijaż i paznokcie.
|
|
 |
Patrzę jak przyjaciele odwracają się do mnie plecami na których wytatuowali sobie wielkie napisy "fuck you", nie wiem już kim tak naprawdę jestem i czy mimo tego co mówię, dam sobie radę sama.
|
|
 |
Gdziekolwiek, cokolwiek, bez was czy z wami, who cares i tak nigdy nie będę do końca szczęśliwa.
|
|
 |
Pamiętasz jeszcze czasy, gdy nazywałeś mnie siostrą ? Pamiętasz jak kazałeś mi obiecać, że nigdy się od Ciebie nie odwrócę i zawsze pozwolę Ci być przy mnie ? Pamiętasz kurwa cokolwiek ?!
|
|
 |
Wcale, a wcale nie potrzebuje Twojej pomocy, a fakt, że nie mogę spać z pewnością nie jest spowodowany tym, że już nie jesteś mój.
|
|
 |
Dobranoc, możecie mnie wszyscy pocałować w dupę.
|
|
 |
- Musisz się bardziej postarać, jeśli nie chcesz żeby zauważył, że coś z Tobą nie tak. - Az tak widać? -Ja widzę. I rozumiem. Tez kiedyś kochałem.
|
|
|
|