 |
Chcę zimę, chcę schować się w kurtce, szaliku i rękawiczkach, chcę zasłonić się cała, chcę świąt, chcę co wieczór stać z nimi pod czyimś domem po kilka godzin mimo trzaskającego mrozu, chcę ciągnących się w nieskończoność wieczorów z kotem i świecami przy muzyce i papierosach, chcę śniegu na parapecie i tandetnych ozdób na sklepowych witrynach, chcę tego chłodu, który przenika aż do głębi, chce zapomnieć jak niewyobrażalnie i tragicznie za Nim tęsknie.
|
|
 |
Bo jakby tak ślisko i lepko jest, bo wszystko się rozciąga, a granice się sypią i teraz, gdy tak na Ciebie patrzę, nie wiem czy Ty to Ty czy ktoś kogo wymyślasz, kreujesz na moje potrzeby i gdy trzeba dopisujesz kolejną stronę. Po prostu nie wiem czy jesteś fałszywą kurwą czy nie.
|
|
 |
Jeśli masz jeszcze jakieś wątpliwości, to osobą którą kochasz jest ta, przy której chciałabyś zasnąć gdy jest Ci cholernie źle.
|
|
 |
Była przez cały czas kiedy byłam w tragicznym stanie, była kiedy 1,5 roku temu zaczęłam upijać się w domu całkiem sama, była kiedy spławiałam wszystkich tych kolesi którzy chcieli Cię zastąpić, odprowadzała do domu i kładła do łózka, kiedy nie byłam w stanie sama wrócić z kolejnej imprezy. Słuchała, rozmawiała, opieprzała, była zawsze, zawsze kurwa, była najważniejsza, najlepsza,a teraz, teraz nawet nie jesteśmy w stanie spojrzeć sobie w oczy, teraz prychamy z irytacją na swój widok, teraz z chęcią rzuciłybyśmy się na siebie, teraz jesteśmy dla siebie nikim.
|
|
 |
nie powiem, że nie wierze w miłość. wierze - tylko nie w moim przypadku.
|
|
 |
Otworzyłam swoją duszę i pokazałam mu całą tą miłość, a On się uśmiechnął i w tym uśmiechu zobaczyłam dokładnie to samo.
|
|
 |
Tyle jeszcze chciałam Ci powiedzieć.
Ale znikłam.
Nie ma mnie w Twojej głowie, w sercu, w życiu.
Nie rozmawia się z nieobecnymi
|
|
 |
Jeśli z niecierpliwością czekasz na miłość życia, zwolnij, nie śpiesz się. Ona przyjdzie, w odpowiedniej chwili znajdzie Cię i zabije. Szczerze, nie ma do czego się spieszyć.
|
|
 |
Odpalam papierosa, jakaś babcia siedząca ławkę obok chyba ma ochotę zwrócić mi uwagę, ale rozmyśla się widząc moją minę, nie czuje już niczego, świeci słońce, a mi jest jakby zimno, patrzę w otchłań i widzę tam nasze splecione ręce, a potem przychodzi On i znów muszę udawać, że jeszcze potrafię czuć cokolwiek.
|
|
 |
Pachniał złem, namiętnością i szczęściem, pachniał tym wszystkim, o czym marzy każda z nas, pachniał miłością.
|
|
 |
Czuje Twój zapach i myślę o Tobie, mam przed oczami Twoją twarz i chwile spędzone razem, słucham piosenek które przypominają mi o Tobie, a wszystkie uczucia skraplają się na moich policzkach i wiesz, w takich chwilach sądzę, że miłość nie powinna mieć prawa istnieć.
|
|
 |
każda chwila jest wyjątkowa trzeba to tylko dostrzec ♥
|
|
|
|