![Cześć właśnie zraniłam swoje serce po raz kolejny. Uciekłam się do psychicznej i fizycznej przemocy wobec swoich uczuć. I to zabolało pomimo obojętności którą w sobie noszę od wielu miesięcy wiesz? Zraniłam siebie choć jestem egoistką i nie mam prawa do szczęścia ani tym bardziej do tego aby ktoś był obok i mnie akceptował. Ale czy kiedyś będę mogła choć na moment stanąć przed ludźmi i pokazać im że nie jestem tak słaba jak oni myślą? Czy jeszcze kiedyś zdołam pokonaj swój lęk nieśmiałość swoją niezdarność aby na trochę coś w sobie zmienić? Czy może już zawsze będę się ranić złymi emocjami ciemnymi wyborami które są niejasne dla mojej egzystencji? Wiem to nie znaczy nic wielkiego bo ja nie znaczę nic w tym świecie dla nikogo. Jednakże chciałabym aby coś się zmieniło. Monotonność mnie zabiła zdusiła we mnie wszystko co mogłam mieć czym mogłam żyć. Jestem bez uczuć jestem pusta jestem egoistyczna.. Aczkolwiek nie chcę taka być. Nie chcę zostać sama.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Cześć, właśnie zraniłam swoje serce po raz kolejny. Uciekłam się do psychicznej i fizycznej przemocy wobec swoich uczuć. I to zabolało pomimo obojętności, którą w sobie noszę od wielu miesięcy, wiesz?
Zraniłam siebie, choć jestem egoistką i nie mam prawa do szczęścia, ani tym bardziej do tego, aby ktoś był obok i mnie akceptował. Ale czy kiedyś będę mogła choć na moment stanąć przed ludźmi i pokazać im, że nie jestem tak słaba, jak oni myślą? Czy jeszcze kiedyś zdołam pokonaj swój lęk, nieśmiałość, swoją niezdarność, aby na trochę coś w sobie zmienić? Czy może już zawsze będę się ranić złymi emocjami, ciemnymi wyborami, które są niejasne dla mojej egzystencji? Wiem, to nie znaczy nic wielkiego, bo ja nie znaczę nic w tym świecie dla nikogo. Jednakże chciałabym, aby coś się zmieniło. Monotonność mnie zabiła, zdusiła we mnie wszystko co mogłam mieć, czym mogłam żyć. Jestem bez uczuć, jestem pusta, jestem egoistyczna.. Aczkolwiek nie chcę taka być. Nie chcę zostać sama.
|
|
![Kiedyś nie sądziłam że mogę być aż tak bardzo uczuciowa ale później uświadomiłam sobie że nie nadaję się do związków na chwilę . To właśnie dlatego nigdy nie mogłam się chwalić dużą ilością przebytych związków. Od zawsze szukałam kogoś kto będzie w stanie zostać przy mnie dłużej i kto będzie mnie kochał. W głębi duszy modliłam się o kogoś idealnego i pokornie czekałam na swoje szczęście. Myślałam wtedy że miłość jest prostsza nawet w momencie kiedy już ją dostałam nie spodziewałam się że tak sponiewiera moją osobę że zabierze więcej niż będzie w stanie dać. Ten związek jeszcze bardziej umocnił mnie w przekonaniu że nie jestem kochliwa i że nie potrafię skakać z kwiatka na kwiatek bo jak już pokocham to do końca. Nie mogę pogodzić się tylko z tym że tak do końca nie jest w stanie pokochać nikt mnie. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Kiedyś nie sądziłam, że mogę być aż tak bardzo uczuciowa, ale później uświadomiłam sobie, że nie nadaję się do związków "na chwilę". To właśnie dlatego nigdy nie mogłam się chwalić dużą ilością przebytych związków. Od zawsze szukałam kogoś kto będzie w stanie zostać przy mnie dłużej i kto będzie mnie kochał. W głębi duszy modliłam się o kogoś idealnego i pokornie czekałam na swoje szczęście. Myślałam wtedy, że miłość jest prostsza, nawet w momencie kiedy już ją dostałam nie spodziewałam się, że tak sponiewiera moją osobę, że zabierze więcej niż będzie w stanie dać. Ten związek jeszcze bardziej umocnił mnie w przekonaniu, że nie jestem kochliwa i że nie potrafię skakać z kwiatka na kwiatek, bo jak już pokocham to do końca. Nie mogę pogodzić się tylko z tym, że tak do końca nie jest w stanie pokochać nikt mnie. / napisana
|
|
![Nienawidzę go. Nienawidzę go tak bardzo za to co mi zrobił. Za to jak wykorzystał moje uczucia jak uzależnił moje usta od swoich pocałunków jak uzależnił mnie od swojego ciała zapachu swojej obecności i wmawianej mi miłości. Nienawidzę go że rozpalił ten pieprzony żar w moim sercu że pozwolił mi się w nim zakochać kiedy wiedział że nic z tego nie będzie bo przecież musiał wiedzieć. Nienawidzę go za to że potratował mnie jak zabawke jak nic nie wartego śmiecia i za to że przez niego już sama nie wiem kim jestem. I nie rozumiem kurwa nie rozumiem czemu mi to zrobił i czemu wmawiał mi że mnie kocha skoro podobno to było tylko zauroczenie które od tak prysnęło jak bańka mydlana. I pytam po co całował moje usta ćpał mój zapach dotykał mojego ciała topił się w moich oczach i mówił te magiczne słowa SKORO TO NIC NIE ZNACZYŁO. I dlaczego to wszystko jest tak popieprzone że mój mózg nie jest w stanie tego zrozumieć.. podobnodziwka](http://files.moblo.pl/0/7/56/av65_75654_tumblr_m7e039xnsc1qbrjfso1_500_large.jpg) |
Nienawidzę go. Nienawidzę go tak bardzo za to co mi zrobił. Za to jak wykorzystał moje uczucia, jak uzależnił moje usta od swoich pocałunków, jak uzależnił mnie od swojego ciała, zapachu, swojej obecności i wmawianej mi miłości. Nienawidzę go, że rozpalił ten pieprzony żar w moim sercu, że pozwolił mi się w nim zakochać kiedy wiedział, że nic z tego nie będzie, bo przecież musiał wiedzieć. Nienawidzę go, za to, że potratował mnie jak zabawke, jak nic nie wartego śmiecia i za to, że przez niego już sama nie wiem kim jestem. I nie rozumiem, kurwa, nie rozumiem czemu mi to zrobił i czemu wmawiał mi, że mnie kocha skoro podobno to było tylko zauroczenie, które od tak prysnęło jak bańka mydlana. I pytam po co całował moje usta, ćpał mój zapach, dotykał mojego ciała, topił się w moich oczach i mówił te magiczne słowa SKORO TO NIC NIE ZNACZYŁO. I dlaczego to wszystko jest tak popieprzone, że mój mózg nie jest w stanie tego zrozumieć.. / podobnodziwka
|
|
![Drogi Pamiętniku. W ciągu minionych miesięcy bardzo Cię zaniedbałam. Nie miałam chęci Cię używać ani tym bardziej do Ciebie powracać. Odstawiłam Cię w kąt na samo dno pudła gdzie trzymam wspomnienia. Jesteś bardzo zakurzony i zaniedbany. Myślę że czas najwyższy do Ciebie wrócić. Bo czuję że życie bez Ciebie nie jest tak nieidealnie poukładane. Bo bez Ciebie jest smutno pusto...tak nijak. Chcę abyś powrócił do mojego życia i stał się na nowo Jego częścią. Jest tyle rzeczy i myśli o których pragnę Ci odpowiedzieć ale o wystarczy mi na to jedna doba. Powoli zacznę Cię zapisywać tak jak robiłam to przez ostatnie lata istnienia. Mam nadzieję że pomożesz mi pozbyć się bólu który nagromadził się w moim sercu. Myślę że o zbyt wiele nie proszę. Dlatego przepraszam Cię z całej duszy za błąd który popełniłam. Lecz bez Ciebie życie jest o wiele trudniejsze. Dlatego proszę zostań przy mnie. Nie pozwól mi ponownie rezygnować z monologu w Twoim kierunku.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Drogi Pamiętniku. W ciągu minionych miesięcy bardzo Cię zaniedbałam. Nie miałam chęci Cię używać ani tym bardziej do Ciebie powracać. Odstawiłam Cię w kąt na samo dno pudła, gdzie trzymam wspomnienia. Jesteś bardzo zakurzony i zaniedbany. Myślę, że czas najwyższy do Ciebie wrócić. Bo czuję, że życie bez Ciebie nie jest tak nieidealnie poukładane. Bo bez Ciebie jest smutno, pusto...tak nijak. Chcę, abyś powrócił do mojego życia i stał się na nowo Jego częścią. Jest tyle rzeczy i myśli, o których pragnę Ci odpowiedzieć, ale o wystarczy mi na to jedna doba. Powoli zacznę Cię zapisywać tak, jak robiłam to przez ostatnie lata istnienia. Mam nadzieję, że pomożesz mi pozbyć się bólu, który nagromadził się w moim sercu. Myślę, że o zbyt wiele nie proszę. Dlatego przepraszam Cię z całej duszy za błąd, który popełniłam. Lecz bez Ciebie życie jest o wiele trudniejsze. Dlatego proszę zostań przy mnie. Nie pozwól mi ponownie rezygnować z monologu w Twoim kierunku.
|
|
![Wydoroślałam na tyle aby nie walczyć o zainteresowanie ludzi którzy po prostu nie chcą mi go dać. Nie warto uganiać się za innymi to upadlające.](http://files.moblo.pl/0/6/91/av65_69166_10001423_469639303163676_995990216_n.jpg) |
Wydoroślałam na tyle, aby nie walczyć o zainteresowanie ludzi, którzy po prostu nie chcą mi go dać. Nie warto uganiać się za innymi, to upadlające.
|
|
!['' Dr House: Masz pasożyta. Pacjentka: Tasiemca? Dr House: Połóż się i podciągnij bluzkę. Opuść ręce. Pacjentka: Można coś na to poradzić? Dr House: Tylko przez miesiąc a potem usunięcie jest nielegalne. Pacjentka: Nielegalne? Dr House: Bez obaw. Wiele kobiet przywiązuje się do swojego pasożyta. Daje mu imię ubiera i pozwala się bawić z innymi pasożytami. Ma twoje oczy. ''](http://files.moblo.pl/0/3/27/av65_32743_04081f7e-4f0b-4697-82ba-e8e17fb3f5d7.jpeg) |
'' Dr House: Masz pasożyta. Pacjentka: Tasiemca? Dr House: Połóż się i podciągnij bluzkę. Opuść ręce. Pacjentka: Można coś na to poradzić? Dr House: Tylko przez miesiąc, a potem usunięcie jest nielegalne. Pacjentka: Nielegalne? Dr House: Bez obaw. Wiele kobiet przywiązuje się do swojego pasożyta. Daje mu imię, ubiera i pozwala się bawić z innymi pasożytami. Ma twoje oczy. ''
|
|
![to niewiarygodne jak zawładnął moim światem sercem myślami. jak cholernie uzależnił moje oczy serce dłonie od swojej osoby. jak perfekcyjnie i bez żadnych obaw pozwolił mi się w sobie zakochać. pozwolił mi wkroczyć do życia pozwolił mi być. ciamciaa ♥](http://files.moblo.pl/0/3/27/av65_32743_04081f7e-4f0b-4697-82ba-e8e17fb3f5d7.jpeg) |
to niewiarygodne jak zawładnął moim światem, sercem, myślami. jak cholernie uzależnił moje oczy, serce, dłonie od swojej osoby. jak perfekcyjnie i bez żadnych obaw pozwolił mi się w sobie zakochać. pozwolił mi wkroczyć do życia, pozwolił mi być. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
![Czasem przychodzi taki moment że bez powodu w oczach pojawiają się łzy. Początkowo wypływają z nich pojedyncze krople które ocierane zostają rękawem ulubionej bluzy przesiąkniętej jego perfumami. Strumyki które po jakimś czasie zmieniają się w górskie potoki nie są już do zatrzymania. Siedzisz i zastanawiasz się dlaczego tak się dzieje. Przyciągasz kolana do klatki piersiowej by choć trochę uspokoić dygoczące ciało. Opanowujesz łzy i dociera do Ciebie że tęsknisz. Tęsknisz za jego oczami uśmiechem silnymi ramionami za Nim. Uświadamiasz sobie że tęsknota bez żadnych skrupułów zżera Twoje serce. ciamciaa ♥](http://files.moblo.pl/0/3/27/av65_32743_04081f7e-4f0b-4697-82ba-e8e17fb3f5d7.jpeg) |
Czasem przychodzi taki moment, że bez powodu w oczach pojawiają się łzy. Początkowo wypływają z nich pojedyncze krople, które ocierane zostają rękawem ulubionej bluzy przesiąkniętej jego perfumami. Strumyki, które po jakimś czasie zmieniają się w górskie potoki nie są już do zatrzymania. Siedzisz i zastanawiasz się dlaczego tak się dzieje. Przyciągasz kolana do klatki piersiowej by choć trochę uspokoić dygoczące ciało. Opanowujesz łzy i dociera do Ciebie, że tęsknisz. Tęsknisz za jego oczami, uśmiechem, silnymi ramionami - za Nim. Uświadamiasz sobie, że tęsknota bez żadnych skrupułów zżera Twoje serce. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
![https: www.youtube.com watch?v=A18mICuVMhs ♥](http://files.moblo.pl/0/3/27/av65_32743_04081f7e-4f0b-4697-82ba-e8e17fb3f5d7.jpeg) |
https://www.youtube.com/watch?v=A18mICuVMhs ♥
|
|
![Nigdy nie wybaczę Z D R A D Y... Braku miłości w wypowiadanym kocham. Sztucznych wypracowanych uczuć na miarę dobrego aktora. ciamciaa ♥](http://files.moblo.pl/0/3/27/av65_32743_04081f7e-4f0b-4697-82ba-e8e17fb3f5d7.jpeg) |
Nigdy nie wybaczę Z D R A D Y... Braku miłości w wypowiadanym kocham. Sztucznych wypracowanych uczuć na miarę dobrego aktora. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
![Nie powinnam myśleć co by było gdyby został ale aż dech zapiera kiedy uświadamiam sobie jak wiele straciłam w momencie kiedy odszedł tak na dobre. On był i jest dla mnie zbyt ważny by móc jednym gestem wygonić go z myśli i zacząć nowe odrębne życie. Taka miłość jak moja do niego nie zdarza się często więc tym trudniej jest zapomnieć nie wracać do przeszłości. I nawet ten czas który mija nie oddala mnie od wspomnień on tylko oddala mnie od dni kiedy byłam najszczęśliwsza na ziemi. Mam świadomość że być może pogubiłam się w tym uczuciu bo po tylu miesiącach powinnam inaczej patrzeć na życie ale tracąc ukochaną osobę straciłam połowę siebie którą ofiarowałam mu wraz ze swoją miłością. A tego nikt nie jest w stanie zrozumieć nikt kto nie stracił swojej wielkiej życiowej miłości. Więc ja sama gubię się w tych korytarzach w których aż za bardzo polubiłam układanie sobie nierealnego planu na przyszłość. napisana](http://files.moblo.pl/0/4/96/av65_49634_ffffola5-abac8d6966ea2919ff0d.jpeg) |
Nie powinnam myśleć co by było gdyby został, ale aż dech zapiera kiedy uświadamiam sobie jak wiele straciłam w momencie kiedy odszedł tak na dobre. On był i jest dla mnie zbyt ważny by móc jednym gestem wygonić go z myśli i zacząć nowe, odrębne życie. Taka miłość jak moja do niego nie zdarza się często, więc tym trudniej jest zapomnieć, nie wracać do przeszłości. I nawet ten czas który mija nie oddala mnie od wspomnień, on tylko oddala mnie od dni kiedy byłam najszczęśliwsza na ziemi. Mam świadomość, że być może pogubiłam się w tym uczuciu, bo po tylu miesiącach powinnam inaczej patrzeć na życie, ale tracąc ukochaną osobę straciłam połowę siebie, którą ofiarowałam mu wraz ze swoją miłością. A tego nikt nie jest w stanie zrozumieć, nikt kto nie stracił swojej wielkiej, życiowej miłości. Więc ja sama gubię się w tych korytarzach, w których aż za bardzo polubiłam układanie sobie nierealnego planu na przyszłość. / napisana
|
|
|
|