głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pokonany

Zakładanie  że zna się doskonale jakąś osobę  to jedna z ludzkich słabości.

niesap dodano: 22 grudnia 2013

Zakładanie, że zna się doskonale jakąś osobę, to jedna z ludzkich słabości.

Czuję się jak coś  co kot przywlókł ze śmietnika.

niesap dodano: 22 grudnia 2013

Czuję się jak coś, co kot przywlókł ze śmietnika.

Z żalu pękam  oczu otwierać mi się nie chce.

niesap dodano: 22 grudnia 2013

Z żalu pękam, oczu otwierać mi się nie chce.

Wszystko czego pragnę  czego chcę  Spala się!  Zanim wyciągnę po to ręce  Spala się!

niesap dodano: 22 grudnia 2013

Wszystko czego pragnę, czego chcę Spala się! Zanim wyciągnę po to ręce Spala się!

rozbieraj mnie powoli  ze wstydu  uprzedzeń   doświadczeń  do samej  miłości  aż Bóg  wstrzyma oddech.

niesap dodano: 22 grudnia 2013

rozbieraj mnie powoli ze wstydu, uprzedzeń, doświadczeń, do samej miłości, aż Bóg wstrzyma oddech.

Zamykaj każdy dzień i nie wracaj do niego.

niesap dodano: 22 grudnia 2013

Zamykaj każdy dzień i nie wracaj do niego.

Zrób coś w końcu tylko dla siebie. Nie dla mamy  bo tego oczekuje. Nie dla taty  bo tego wymaga. Nie dla sąsiadki  żeby nie gadała. Nie dla przyjaciółki  bo na to liczy. Nie dla znajomych  bo inaczej się rozczarują. Nie dla otoczenia  żeby miało o czym gadać. Nie dla ludzi  żeby mieli się na czym skupiać. Nie dla całego świata  tylko w końcu tak zwyczajnie tylko dla siebie.

niesap dodano: 22 grudnia 2013

Zrób coś w końcu tylko dla siebie. Nie dla mamy, bo tego oczekuje. Nie dla taty, bo tego wymaga. Nie dla sąsiadki, żeby nie gadała. Nie dla przyjaciółki, bo na to liczy. Nie dla znajomych, bo inaczej się rozczarują. Nie dla otoczenia, żeby miało o czym gadać. Nie dla ludzi, żeby mieli się na czym skupiać. Nie dla całego świata, tylko w końcu tak zwyczajnie tylko dla siebie.

po prostu chcę się uodpornić. chcę zobojętnieć  już całkiem. przestać czuć. przestać myśleć. chociaż na jakiś czas.

niesap dodano: 22 grudnia 2013

po prostu chcę się uodpornić. chcę zobojętnieć, już całkiem. przestać czuć. przestać myśleć. chociaż na jakiś czas.

nie nazywam tak tego. teksty niesap dodał komentarz: nie nazywam tak tego. do wpisu 22 grudnia 2013
Myślisz  że jeszcze kiedyś się spotkamy? Że nasze spojrzenia skrzyżują się ze sobą w ten sam magiczny sposób jak za pierwszym razem? Myślisz  że będziemy mieli szanse usiąść i w spokoju porozmawiać  wyjaśnić sobie wszystkie niedokończone sprawy? Chciałbyś tego? Chciałbyś się dowiedzieć jak bardzo się zmieniłam i czy wciąż w moich oczach możesz ujrzeć siebie? Masz na tyle odwagi aby zmierzyć się z prawdą i uświadomić sobie  że faktycznie zniszczyłeś mnie swoim odejściem? Chciałbyś zobaczyć  że ja naprawdę ciągle Cię kocham  tęsknie i czekam aż wszystko się zmieni? No odpowiedz  proszę.    napisana

napisana dodano: 22 grudnia 2013

Myślisz, że jeszcze kiedyś się spotkamy? Że nasze spojrzenia skrzyżują się ze sobą w ten sam magiczny sposób jak za pierwszym razem? Myślisz, że będziemy mieli szanse usiąść i w spokoju porozmawiać, wyjaśnić sobie wszystkie niedokończone sprawy? Chciałbyś tego? Chciałbyś się dowiedzieć jak bardzo się zmieniłam i czy wciąż w moich oczach możesz ujrzeć siebie? Masz na tyle odwagi aby zmierzyć się z prawdą i uświadomić sobie, że faktycznie zniszczyłeś mnie swoim odejściem? Chciałbyś zobaczyć, że ja naprawdę ciągle Cię kocham, tęsknie i czekam aż wszystko się zmieni? No odpowiedz, proszę. / napisana

nie wiem.

niesap dodano: 22 grudnia 2013

nie wiem.

biegnę z pokoju do kuchni słysząc jak czajnik przeraźliwie gwiżdże. zrzucając po drodze kilka bombek z choinki  śmieję się w myślach  że pewnie teraz mama stwierdziłaby kolejny raz  jaką to niezdarą jestem. słyszę wołanie ojca  który zapewne ma mi do powierzenia następne zadanie. i nagle przystaję czując jak coś spływa mi po ustach  potem po brodzie i zatrzymuje się na bluzce  zostawiając szpetne plamy. przyglądam się zdziwiona  brunatnej barwie i dociera do mnie  że to krew. ścieram wierzchem dłoni kolejne krople i ruszam dalej. przecież to nic  to tylko zmęczenie. zeskakując z ostatniego stopnia schodów czuję jak tracę kontrolę nad własnym ciałem. oczy zachodzą mgłą a nogi odmawiają posłuszeństwa. ląduje na ziemi  ale nie czuję bólu. zapada ciemność. błogi spokój.

cynamoon dodano: 22 grudnia 2013

biegnę z pokoju do kuchni słysząc jak czajnik przeraźliwie gwiżdże. zrzucając po drodze kilka bombek z choinki, śmieję się w myślach, że pewnie teraz mama stwierdziłaby kolejny raz, jaką to niezdarą jestem. słyszę wołanie ojca, który zapewne ma mi do powierzenia następne zadanie. i nagle przystaję czując jak coś spływa mi po ustach, potem po brodzie i zatrzymuje się na bluzce, zostawiając szpetne plamy. przyglądam się zdziwiona, brunatnej barwie i dociera do mnie, że to krew. ścieram wierzchem dłoni kolejne krople i ruszam dalej. przecież to nic, to tylko zmęczenie. zeskakując z ostatniego stopnia schodów czuję jak tracę kontrolę nad własnym ciałem. oczy zachodzą mgłą a nogi odmawiają posłuszeństwa. ląduje na ziemi, ale nie czuję bólu. zapada ciemność. błogi spokój.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć