 |
I co z tego, że piłam? To znaczy, że moje uczucia się zmieniły? Mylisz się, mój drogi. To znaczy, że kocham Cię tak samo, jak wczoraj i tak, jak będę kochać jutro. Alkohol nie ma na to wpływu.
|
|
 |
Zabiłabym za Niego, a on nawet za mną by się nie obejrzał. Taka miłość.
|
|
 |
2 słowa 9 litr...
Był Dupkiem!!!
|
|
 |
siedziała ze znajomymi w parku. kumpela kłóciła się z chłopakiem, a oni siedzieli milcząc. kiedy po raz kolejny usłyszała, jak jej kolezanke wyzywał, coś w niej pękło. przypomniało jej się, jak była traktowana przez swojego ojca i, że wtedy nikt jej nie poparł, nie pomógł. nie zastanawiając się nad tym, co robi, wstała, podeszła do niego i przypi*rdolila mu ręką w twarz, z dość dużego zamachu. nie powiedział jej nic, bo zawsze się jej bał. a ona popatrzyła sie, rozpłakała się i powiedziała, że jeśli jeszcze raz go tkniie, pożałuję. nieco zdziwiła się jej odpowiedzią, ale w końcu zrozumiała, że wtedy, kiedy tak ja traktowano, powiedziałaby tak samo. stwierdziła, że da już temu spokój, że sama musi przejrzeć na oczy, to dopiero zrozumie.
|
|
 |
Był taki dzień, nadeszła taka chwila,
Gdy usłyszałam- mała mam cię już dość!
Mam cię już dość! Rozumiesz?!
Bukiety róż i miłość jak na filmach,
Lecz w końcu zrozumiałem mam cię już dość!
Mam cię już dość!
Nie przejmuj się to zwykła rzecz
Czasami w życiu coś kończy się
Po nocy jednak nadchodzi nowy dzień.
|
|
 |
Może koniec coraz bliżej
A może po prostu mam schize
i nie wiem czy kiedyś minie mi to
Może. Już taki jesteś i dla mnie to szok
Może po prostu tak wygląda miłość
Jest mi zimno jebać karmę to jebany wyrok
Mam 16 wiosen na karku nie chcę pod prąd płynąć
|
|
 |
Nieprawda, że czas leczy rany i zaciera ślady. Może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to, co kiedyś bolało, w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść. Nie trzeba wiele, żeby przywołać dawne strachy i zmory. Gdyby nawet trwały w ukryciu, zepchnięte na samo dno, to przecież gniją gdzieś tam, na spodzie, i zatruwają duszę, zawsze pozostawiając jakiś ślad - w twarzy, w ruchach, w spojrzeniu - tworzą bariery psychiczne, kompleksy. Nie pomoże wódka, nie pomoże szarpanie się w skrajnościach, od usprawiedliwiania do potępiania.
|
|
 |
To dosyć niesamowite, bo pomimo tego jak wiele czasu minęło odkąd Ciebie nie ma, to ja nadal reaguje na Twoją osobę tak samo jak dawniej. Uczucia nie odpłynęły, ja na samą myśl o Tobie mam mały mętlik w głowie, a serce zaczyna bić jak szalone. Kiedy z Tobą rozmawiam mam wrażenie, że te dawne motylki w brzuchu jednak jeszcze są, bo czuję się podobnie jak kiedyś. I tak bezwarunkowo uśmiecham się do siebie samej, jakby wróciła przeszłość, a każda zła chwila nie miała miejsca. Trochę tego nie rozumiem, bo myślałam, że z czasem zobojętnieje i stanę się zimna, a jednak jestem przepełniona miłością do Ciebie i ona nie chce umrzeć tylko czeka jakby miała jeszcze na co. / napisana
|
|
 |
Trzeźwa, pijana, naćpana czy zjarana - zawsze pamiętam kogo kocham !
|
|
 |
|
Nie gryzę. A nawet jeśli to obiecuję, że będzie Ci się podobać.
|
|
 |
Ostatnio mam wrażenie, że urodziłam się tylko po to by słyszeć jaka to jestem głupia, beznadziejna i, że do niczego się nie nadaję. Nawet od własnej matki usłyszałam takie słowa, a to ogromny cios, ale przecież ja jestem ta najgorsza. Przecież to ja jestem tą gówniarą, która nie ma zmartwień tylko siedzi przy komputerze i nic nie robi. Ale czy zastanowiła się kiedyś co ja czuję? Nie, bo ona myśli tylko o sobie, może i daje mi dużo, ale ja nie chcę już nic, nie chce żadnej kasy, markowych butów, chcę tylko żeby czasami ze mną porozmawiała, pocieszyła mnie, a nie ciągle mnie krytykowała. Ale nie, to i tak moja wina, bo jestem taka beznadziejna i się urodziłam, przepraszam mamo, nie chciałam. / s.
|
|
 |
Lepiej piszę, niż mówię. Gdy kogoś lubię, jest mi niewiarygodnie trudno rozmawiać z nim twarzą w twarz, bo boję się odrzucenia.
|
|
|
|