 |
moje szczęście? pachnie nim, jest jego wzrostu, ma kształt jego ust. / endoftime.
|
|
 |
Nie łatwo zapomnieć o osobie, która zostawiła nam tyle wspomnień.
|
|
 |
-Kocham Cię wiesz?
- i co z tego?
- nic tylko Ci tak mówię żebyś wiedział
- aha. no to nie potrzebnie.
-czemu?
- bo Cię nie znam szmato
- ale co się stało? czemu tak mówisz?
- spierdalaj nie chce Cie znać
- kochanie ja Cię kocham
- ale ja Cię nie. Spierdalaj
|
|
 |
A teraz piszesz do mnie z nadzieją, że Ci wybaczę. Niestety nie potrafię ból, który mi zadałeś jest za wielki nie mam odwagi nawet odpisać chociaż : cześć lub hej.
|
|
 |
gdybym miała napisać mu co myślę, i pisać w przekonaniu, że tego nie wyślę, a później jednak nacisnąć enter - wolałabym skoczyć z mostu, mniej by bolało. / veriolla
|
|
 |
nie mów do mnie słowa 'przepraszam', lub 'żałuję' - bo to jedne z tych słów, które w moim słowniku są pod zakładką 'najbardziej fałszywe'. / veriolla
|
|
 |
'siemandero,robisz coś?'-usłyszałam,po odebraniu telefonu. 'na drutach; - odpowiedziałam, gryząc długopis i siedząc przy oknie. 'wpadnę, do Ciebie' - oznajmił. 'spoko,czekam. lodówka tam gdzie zawsze' - odpowiedziałam. 'to dobrze, bo głodny jestem' - powiedział, rozłączjąc się. niby zwykła rozmowa ukazująca codzienność, ale również uświadamiająca mi jak bardzo znam swoich przyjaciół. / veriolla
|
|
 |
śpię. piję. śpię. lecze kaca. od czasu do czasu wypuszczam z oczu krople łez. - tak wyglądają moje ferie,mamo. / veriolla
|
|
 |
-Powiedz chociaż jedno słowo. Proszę . Chcę usłyszeć twój głos. Powiedz coś!.
- Nie możemy być razem.
- Jak to nie możemy być razem?
- wyjeżdżam.
- Gdzie?
- daleko
- no powiedz, pojadę z Tobą
- Nie możesz
- Dlaczego?
- Bo to jest daleko. Nie możesz pójść tam ze mną. Za bardzo Cię kocham. Pamiętaj o tym.
- co ty mówisz? Jak to daleko . Chcę być z Tobą.
Nagle sygnał się urwał...
On już wyjechał. I już tu nie wróci...
A ona razem z nim.
|
|
 |
- Kocham Cię. Czy ty mnie też?
- Nie...
- Zanim skończył dokończyć zdanie ona już nie żyła. Od razu pobiegł do niej... zobaczył jak leży cała we krwi. Łzy spływały mu z policzków, nie mógł oddychać po pogrzebie ...
Zabił się. Przez to pieprzone słowo nie zobaczymy już jak chodzą po plaży trzymając się za ręce i śmiejąc.
|
|
|
|