 |
Najpierw kochałeś, później zraniłeś teraz przychodzisz i oczarowujesz z powrotem a za jakieś kilka tygodni znowu mnie zranisz i odejdziesz nic nie mówiąc.
|
|
 |
- Czy ty myślisz, że jestem na tyle głupia, że jak powiesz zwykłe Kocham to ucichnę i zapomnę o tym co mi zrobiłeś? I ile przez Ciebie cierpiałam ?
- Nie ale i tak Cię Kocham... pocałował ją i odszedł .
|
|
 |
Szłam przez miasto , zauważyłam Cię , szedłeś po drugiej stronie ulicy , myślałam że poprostu się miniemy . Wiatr wiał mi w twarz , którą zasłaniały moje długie włosy . Nagle zauważyłam że stoisz przede mną , spojrzałam na Ciebie , byłeś taki wysoki . Złapałeś mnie za brodę i przyciągnąłeś do siebie , uśmiechając się przy tym swoim łobuzerskim uśmiechem , który tak kocham . Zaczęliśmy się do siebie zbliżać i nasze usta prawie się spotkały . No i oczywiście musiałam się obudzić .
|
|
 |
Gdy całujesz to całuj szczerze, Gdy obejmujesz to obejmuj mocno, Gdy kochasz to kochaj wiecznie.
|
|
 |
po Jego śmierci? najpierw winiłam Boga, bo przecież jakim prawem mógł mi Go zabrać, przecież był mój , nie Jego. następnie winiłam lekarzy, bo Oni zawalili po całości i gdyby nie to, to może właśnie teraz bawiłabym się z Jego dziećmi, albo siedziała z Nim i Jego żoną, śmiejąc się. na końcu zaczęłam winić siebie, choć było to kompletnie bezpodstawne. nie mogłam wydarować sobie, że nie byłam przy Nim. wierzyłam, że moja obecność by mu pomogła , choć było to absurdem. dziś ? dziś winię i lekarzy i Boga i siebie - nadal. i choć zrozumiałam, że widocznie tak musiało być, to nadal nie potrafię pgoodzić się z faktem, że Go już tu nie ma. / veriolla
|
|
 |
to dziwne mieć wroga w samym sobie, nieprawdaż? ale właśnie to małe coś z lewej strony, w klatce piersiowej , to takie bijące, rzekomo zwie się serce - to mój najgorszy wróg na świecie. mały pierdolnik, który zadaje mi więcej cierpienia niż jakiekolwiek uderzenie, czy słowa. mały skurwiały narząd niszczący mnie dosczętnie. / veriolla
|
|
 |
to nie tak, że ja nie gram fair w miłość. po prostu spotkałam na swojej drodze takich graczy, którzy pokazali mi co to brak reguł i ciosy poniżej pasa. / veriolla
|
|
 |
nie potrzebuję jakiegoś wielkiego romansu, niczym z pieprzonego ekranu, wystarczy mi jedynie obecność, te silne ramiona, w których streszcza się wszystko inne. świadomość, że obok Ciebie już zawsze znajdzie się miejsce tylko dla mnie, i że pomimo codziennych upadków, to co jest, nigdy nie stanie się kolejnym z marnych wspomnieniem, bo wiesz, może to dziwne, ale mając Cię przy sobie, oddycha się jakby znacznie łatwiej. / endoftime.
|
|
 |
Szkoda, że nic nie pamiętasz.★
|
|
 |
Jutro gdy już nie będę wiedzieć jak się nazywam zadzwonię do Ciebie i wygarnę Ci wszystko co mnie boli tak wiem, że będzie tego sporo ale muszę bo już nie wytrzymam. Nie potrafię mieć na wszystko wyjebane . Ja już nie daje rady. Kolejny raz budzę się z płaczem . Muszę to z Siebie wyrzucić .
|
|
|
|