 |
pamiętasz, jak obiecałam Ci, że się nie poddam? jak obiecałam walczyć, nawet jeśli nie będzie Cię tutaj? jak mówiłam, że jestem silna i wytrzymam? kłamałam. jestem nikim. nędznym skrawkiem człowieka wyniszczonego przez setki wspomnień, z mnóstwem ran zadawanych na przestrzeni lat. nie dałam rady. wcale się nie trzymam. na dobrą sprawę nie potrafię pójść nawet na Twój grób. ja to wszystko oddalam od siebie, bo jeszcze, mimo jedenastu minionych lat, nadal nie wierzę, że już nigdy Cię tu nie będzie. zamykam oczy, gdy przez przypadek wpadnie mi w ręce Twoje zdjęcie. odkładam je najgłębiej jak tylko można, by nie patrzeć, by nie wbijać sobie kolejnego sztyletu, w to podziurawione dość mocno serce. umieram, każdego dnia na nowo - bo bez Ciebie, bez Twojego wsparcia i bez Twojej dłoni, która miała prowadzić mnie przez całe życie - nie ma mnie. po prostu nie istnieję. / veriolla
|
|
 |
Ty się serce ogarnij, a Ty rozum pilnuj serca.
|
|
 |
A gdy dziewczyna płacze przez chłopaka to kretyn może być pewny, że jest dla niej całym światem
|
|
 |
największym błędem jaki możesz popełnić jest okłamać kogoś, bezwstydnie patrząc mu w oczy. [ yezoo ]
|
|
 |
śmieszy mnie to, że wszystko co masz mi do powiedzenia, walisz w plecy, mała. / Mamba. x3
|
|
 |
nie oczekuję przeprosin, rozmowy, czy obietnic. nie chcę Twojego spojrzenia, dotyku rąk czy sposobu bycia. daruj sobie niepewne uśmiechy, wyszeptane słowa czy próby przytulenia. nie wymagam przeprosin na kolanach, kwiatów albo czekoladek. pragnę tylko usłyszeć prawdę, jedyną i nie powtarzalną szczerość na pytanie, czy to uczucie stało się dla Ciebie tak po prostu niczym. [ yezoo ]
|
|
 |
Może jestem inna ale wolę w piątkowy wieczór z paczką chipsów oglądać poraz setny` Epoke Lodowcową ` emocjonując się , ze Sid znalazl mleczyk.. a nie latać z gołą dupą po imprezach i sprzedać się chłopakom przy kasie.
|
|
 |
proszę, uderz, mnie w twarz, gdy przy poznaniu, kolejnego faceta, powiem, że jest inny niż wszyscy.
|
|
 |
Mam dopiero kilkanaście lat, szkołę, rodziców, własny świat. Zwyczajny świat, zwyczajnej dziewczyny, wchodzącej po szczeblach życia drabiny, która bardzo, by chciała szczęśliwą być, chociaż dopiero uczy się żyć. Gubi się w życiu, często upada, raz wspina się do góry .. raz spada, lecz dokładnie wie, czego chce. W walce o marzenia nie podda się, bo ma bliskich, którzy kochają ją, taką jaką jest - dobrą czy złą.
|
|
 |
a może by to tak uciec na dwa dni i sprawdzić kto się najbardziej o mnie martwił?
|
|
 |
kocham moją przyjaciółkę, która potrafi jednym słowem sprawić, że umieram ze śmiechu - dziękuje ;33
|
|
|
|