 |
ultrafioletowe łzy i my, jak prześwietlony film.
|
|
 |
kolejny taniec w cyrku zdarzeń.
|
|
 |
walka o strzępek marzeń. o wieczne nadzieje...
|
|
 |
popołudnia bezkarnie cytrynowe...
|
|
 |
to dla takich chwil, całe życie wędrówką.
|
|
 |
poszybować chociaż raz...ponad śmierć, ponad czas
|
|
 |
'już nikt, już nic, już tak ma być...już bez przyszłosci...'
|
|
 |
'i okrutny los, błagam o cud, by wszystko to był sen...'
|
|
 |
Jeden Dar, jedno własne skrzydło, żeby potem poczuć wiatr...
|
|
 |
Bredząc trzy po trzy powiedziałeś, że Ty jesteś Władcą Snów.
|
|
 |
'znowu coś umarło, znowu coś się śniło...znowu oszukali nas'
|
|
 |
od kiedy ślina nasza smakuje ołowiem?
|
|
|
|