 |
...ja kilkanaście pięter wyżej w oknie. Trochę większa od konika polnego, nie przeskoczę przez oczka firanki....
|
|
 |
Lubię gdy poznajesz mnie wzrokiem, pieszcząc szare zakamarki...
|
|
 |
Siedzę przy oknie i szukam spadającej gwiazdy na niebie aby prosić ją żeby mi Ciebie oddała
|
|
 |
Wiesz co.? Kocham Cię kochać mimo tego, że Ty mnie nie. Przynajmniej wiem, że żyję. Ból to jakaś pewność, prawda.?
|
|
 |
Niedługo będę świętować fakt, że wpadłam po uszy w nieistniejące uczucie, a Ty.? Będziesz świętować ze mną.?
|
|
 |
Ty pewnie nie przejmujesz się tym co było, nie wspominasz, a ja.?
Ja żyję tymi wspomnieniami. Nie potrafię inaczej.
Nie potrafię o Tobie nie myśleć
|
|
 |
To wszystko tak bardzo boli.
Nawet słowa mi Ciebie przypominają, a przecież każdy ich używa.
|
|
 |
wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy.
|
|
 |
Potrzebuję iluzji, złudzeń jak powietrza
|
|
 |
Czy jeżeli znajdziesz mój pantofelek to zostaniesz moim księciem?
|
|
 |
uwielbiam lato, gdy słońce świeci i grają w piłkę
opaleni bruneci.
|
|
 |
byłeś snem
potem byłeś realny
a teraz jesteś tylko wspomnieniem.
|
|
|
|