 |
nadszedł czas, żeby znowu się zaangażować, nie wracać do dawnych, kiepskich chwil, ani do dawnego kiepskiego stylu życia, ale zacząć zbierać połamane kawałki siebie i ułożyć je na nowo w całość.
|
|
 |
i nadal jesteś moją ulubioną pomyłką, w której niebanalnie uwielbiam się mylić.
|
|
 |
otwórzmy razem czekoladę szczęścia. popłyńmy statkiem rozkoszy.
|
|
 |
patrzył mi w oczy. poczułam, że nie umiem mówić, że plączę się pomiędzy prostymi wyrazami. litery nie chcą układać się w słowa. wtedy po raz pierwszy poczułam, że go kocham.
|
|
 |
chcę zatuszować moje błędy.
wziąć do ręki wielki korektor do ich mazania i pozbyć się wszystkich,
bez wyjątków.
|
|
 |
całymi dniami mogłabym się w Ciebie wpatrywać, całować Cię, gryźć, przytulać.
|
|
 |
chcę zawsze czuć Twoje ciepło.
|
|
 |
"Wytrzymam tydzień bez telefonu, z dwoma tygodniami bez słodyczy też dałabym sobie radę, ale 3 dni bez Ciebie to nie lada wyczyn."
|
|
 |
bez Ciebie nastanie wieczna noc, niebo spadnie mi na głowę i skończy się życie.
|
|
 |
pamiętam każdą wspólnie spędzoną chwilę. a w każdej było coś wspaniałego.
nie potrafię wybrać żadnej z nich i powiedzieć: ta znaczyła więcej niż pozostałe.
|
|
 |
a świat taki szary, ocieka smutkiem i miłość jakby z papieru, tak łatwo roztargać ją można.
|
|
|
|