|
- A jak odchodził to bolało? -Nie kurwa, łaskotało i prosiło o więcej.
|
|
|
Przyciąga mój wzrok. Prowokuje do marzeń. Coraz bardziej. Coraz częściej.
|
|
|
Wszystko, co zdarza się raz, może już nie przydarzyć się nigdy więcej, ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci.
|
|
|
Dlaczego właściwie w tym trwam? Dlaczego zgadzam się na nasze rozmowy, spotkania, jego jednoznaczną obecność w moim życiu, mimo związku z nią? Z założenia akceptuję tamtą relację, wpisują ją w rzeczywistość, a mimo to - nie usuwam się? W Twoim mniemaniu jestem zabawką, alternatywą na kolejne wieczory, którą wykorzystuje jako odskok od codzienności? On nie jest automatem, ma uczucia, ma ich cały wachlarz i daje mi ich smakować. Statusy, obraz sprzedawany znajomym i rodzinie to jedno. Drugie to serce w którym ja jestem kimś ważnym.
|
|
|
Bo kiedy nie ma Ciebie niewiele istnieje,
wiem, że tak trzeba, ale kurwa oszaleję teraz!
|
|
|
To jak „Zbrodnia i kara”, nocna mara, tak się staram, lecz upadam. Mocna rana tnie, od środka mnie rozwala, moja mała gloria pękła od podstaw, blada... Dość już ofiar, chcę się poddać, w dłoniach biała flaga! Chcę byś wiedział jak to na mnie działa, dla Ciebie całe wspomnienie wydziaram dla nas ciarkami na ciele, I chciałam napisać Tobie milion piosenek, tak mi przykro, że mogłam dać tylko orchidee, słyszysz?
|
|
|
Nie ma lepszych niż Ty i nie masz więcej niż nic,
teraz zostały te wspomnienia i łzy,
i trzeba żyć kurwa, i trzeba żyć...
|
|
|
Nie mogę ot tak mieć wyjebane,
to ryje mi banie,
bezbolesne rozstania - znasz je dobrze stąd,
że nawet na palcach może je policzyć ktoś bez rąk...
|
|
|
Gdybyś tylko wiedział jak cierpię, nic więcej.
|
|
|
Najpierw rezygnujesz z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu z wszystkiego. Śmiejesz się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać. Twój uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.
|
|
|
Z uśmiechem patrzyłam jak odchodzisz. Nigdy nie dowiesz się, jak potem płakałam.
|
|
|
W jednym momencie w mojej głowie nastał chaos. Nie wiedziałam, co myśleć, co czuć i co zrobić, jak żyć też nie wiedziałam.
|
|
|
|