 |
Boże, po stokroć święty, mocny i uśmiechnięty
dzisiaj, gdy mi tak smutno i duszno, i ciemno
- uśmiechnij się nade mną ...
|
|
 |
śpię z suszarką i wbrew pozorom nie robi ona za mój wibrator. gdyby nie ona to zwyczajnie spałabym na mokrej poduszce, która nie nadąża samoistnie schnąć bo z taką częstotliwością pochłania moje uczucia w stanie cieczy.
|
|
 |
a dzisiaj czystą zagryzam kiszonymi bo podobno tak się właśnie robi, kiedy życie pieprzy się równie dosadnie co najdroższa dziwka w najbardziej ekskluzywnym burdelu.
|
|
 |
Nie mogę pojąć tylko jednego . Co Ci takiego zrobiłam ,że odszedłeś ?
|
|
 |
Nie bierz swojego życia na poważnie,bo i tak trafisz do piachu .
|
|
 |
Czasmi jest tak źle, że człowiek siada wygodnie i zaczyna się śmiać.
|
|
 |
Jesteś wszystkim, czego potrzebuję i czymś więcej .
|
|
 |
najgorsze jest to czego nie możemy zobaczyć .
|
|
 |
Jesteś wyjątkowy, jesteś moją pasją
Tak głęboką i prawdziwą. I tak jasną
Moją wolnością, szczęścia lawiną
niech wszyscy wiedzą że to miłość
Bo jak ze świata już nic nie zostanie
Zgaśnie słońce, będziemy zawsze razem.< 3
|
|
 |
morał z tej bajki jest krótki i wszystkim znany, skurwysynów zawsze najmocniej kochamy.
|
|
 |
kiedy dorosnę z Moich stóp nie będą schodzic dziesięcio centymetrowe platformy, moim ulubionym kolorem będzie czerń połączona z bielą a moje usta ciągle będą krwistoczerwone. Ale to zostawię na potem, teraz wolę szary dres i Ciebie .
|
|
|
|