 |
a kiedy podejde i po prostu się do Ciebie przytulę, to albo Mnie pokochaj, albo zadzwoń po karetkę, bo nie wiem, czy Moje serce wytrzyma kolejne rozerwanie szwów .
|
|
 |
tym razem to ja odeszłam . to ja okazałam się tą bezuczuciową dziewczyną dla której liczy się tylko wygląd, moda i pieniadze, to ja zostałam tą nie wartą miłości , dlaczego ? Chciałam zobaczyć, czy będzie chciał bym wróciła .
|
|
 |
ale z tamtej lekcji życia pozostało wiele . umiem już się uśmiechać i idzie mi to świetnie, umiem równiez wydobywać z siebie inne dzwięki niż łkanie i płacz, umiem również rozmawiać z kimś innym niż z moją poduszką .
|
|
 |
mogłabym godzinami patrzeć w twoje cholernie niebieskie oczy.
|
|
 |
krzyczał na nią. wyzywał od najgorszych. wziął za ramiona i w amoku zaczął ją szarpać. przycisnął do ściany, krzycząc w twarz, że nie jest nic warta. słowa nie bolały, wyzywiska również. najbardziej jednak bolała świadomość, że chociaż powinna, nie potrafi go znienawidzić. w końcu zadał jej cios na tyle mocny, że osunęła się po purpurowej ścianie i upadła. kucnął nad nią cedząc przez zęby kolejne wyzwiska. - przytul mnie. - wyszpetała rozhisteryzowana. popatrzył na nią zdezenteriowany. objęła go, a on w końcu zamilkł.
|
|
 |
Musiał odejść , choć nie wyobrażał sobie życia bez niej . Wiedział , że odchodząc dzisiaj może już nigdy więcej nie znaleźć klucza do jej serca . Cierpiał , bo po raz kolejny los udowodnił mu , jak kruche bywa szczęście . Pocałował ją w policzek , wdychając może już po raz ostatni zapach jej ciała .
|
|
 |
Jak piła herbatę z cytryną to znaczy, że zapominała. Jak z sokiem malinowym, to tęskniła; przy kawie była zakochana. - czego się napijesz? - zapytał. - kawy - uśmiechnęła się. On o tym nie wiedział.
|
|
 |
' mam mniej Ciebie niż Ty masz mnie. ''
|
|
 |
"Nie chcę pamiętać, wiele chcę zapomnieć, wyjebać gówno z życia, żyć tym, co jest dobre"
|
|
 |
Uwiodłeś mnie swoim zapachem, oczarowałeś wzrokiem, przyciągnąłeś uśmiechem
|
|
|
|