Myślałam, że chociaż w nich mogę mieć oparcie, że są moimi przyjaciółmi. Miałam racje, jak się jebie to nieraz wszystko na raz. Myślałam, że nie mam nic oprócz starej, zniszczonej przyjaźni, okazało się, że tak naprawdę nie mam nawet tego. W sumie nie wiem czy mam sobie współczuć, mieć wyjebane czy płakać jak dziecko. Znalazłam już rozwiązanie, ale to moja słodka tajemnica. Obiecałam wam, tak jak ty obiecywałaś być zawsze, wiem to jest nałóg. Przepraszam, ale już nie mogę przestać.
|