 |
|
Cierpisz bez niego? -Jeszcze bardziej cierpiałam z nim.
|
|
 |
|
zakładam dresy, wiążę włosy, wkładam w uszy słuchawki, zakładam kaptur i nie zważam na to, co mówią o mnie inni gdy koło nich przechodzę
|
|
 |
|
Nie robiąc prawie nic rozkochał w sobie małolatę .
|
|
 |
|
a jak odchodził to bolało? nie kurwa, łaskotało i prosiło o więcej.
|
|
 |
|
Tak po cichu ci powiem , że cię kocham . Powiem ci do ucha , aby nikt nie wiedział jaka jestem naiwna . ( dzyndzel )
|
|
 |
|
obiecuję kochać Cię w każdym momencie wieczności . ( dzyndzel )
|
|
 |
|
Ale żyje się dalej , po omacku , nie ufając nikomu . ( dzyndzel )
|
|
 |
|
W tych czasach cwaniactwo i spryt , to podstawa etyki . ( dzyndzel )
|
|
 |
|
Kłóciliśmy się w samochodzie... Ostatnio często dochodziło do takich "sprzeczek" między nami. Zawsze powód się znalazł... Prowadziłam i krzyczałam na niego, on próbował przedrzeć się przez moje wrzaski ale ciężko mu to szło.... Gdy w końcu zabrał głos a ja zamilkłam wypominał mi każde potknięcie, każdy najmniejszy szczegół... Im więcej mówił tym moja noga była cięższa... Przyspieszałam coraz bardziej... Wtedy krzyknął że mam zwolnić.... O tak nienawidził, gdy jeździłam tak szybko... Zaczął prosić żebym zwolniła stał sie potulny jak baranek... Wtedy gwałtownie zahamowałam i zatrzymałam samochód "wysiadaj"-powiedziałam... nie wiedział co zrobić więc otworzyłam jego drzwi i powtórzyłam "wysiadaj" nic nie rozumiejąc wysiadł z samochodu a ja odjechałam.... Wyrzuty sumienia? nie nie miałam ich a on chyba w końcu coś zrozumiał...
|
|
 |
|
Łóóódź -> KSW ♥ . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
Dobra , dobra . Weź Ty już tak na mnie nie patrz , bo ulegnę . ( dzyndzel&eM :* )
|
|
 |
|
Dzięki Tobie brzydzę się miłości , ale za to uwielbiam się mścić i czuć w sercu nienawiść . ( dzyndzel )
|
|
|
|