 |
Nie rozumiem tego wszystkiego, co mnie otacza, nawet siebie przestałam rozumieć.
|
|
 |
Bo jaki ty jesteś, mój świecie? Niby wszystko takie proste, wszystko ma swoje określone miejsce. Tylko że ja nic z tego nie rozumiem albo rozumiem, kiedy jest już za późno
|
|
 |
I spotkaliśmy się w nieprawdopodobieństwie.
|
|
 |
pomimo absurdy codzienności, najważniejszy jest fakt istnienia.
|
|
 |
Zawsze masz pewność, że umrzesz, i ta doskonała myśl dodaje ci sił.
|
|
 |
Potajemnie szykowałam już zamach na siebie, jakbym była blisko zdobycia najwyższego szczytu. Tylko głupiec czekałby na szczęście, które nie istnieje.
|
|
 |
Każdy sam dochodzi do swego Kresu. Każdy zna swoją wytrzymałość. Jednak czasami dzieje się coś wbrew wszelkiej logice czy prawom. Jakaś moc powstrzymuje ostateczne działanie. Ktoś na moment przystaje, by usłyszeć wołanie wewnątrz siebie. Inni także nasłuchują. Wszyscy oczekujemy zmiany.
|
|
 |
Jestem dzieckiem lęku. Jestem dzieckiem śmierci, którą noszę w sobie. Jestem swoją własną samozagładą. Ale jeszcze jestem.
|
|
 |
Trzeba iść dalej,ale nie na oślep, nie głowa w mur.Może tylko trzeba dac sobie szanse na kolejne odbudowy po każdym ciosie.
|
|
 |
Poza zasięgiem, myślami gdzieś daleko.
|
|
 |
I dlatego,że jesteś słaba, musisz byc bardzo silna
|
|
 |
często się zdarza , że dopiero przyszłość pokazuje nam , ile coś było warte.
|
|
|
|