  |
` dużo lasek pierdoli na mój temat. Wtedy zamiast niepotrzebnie się wkurwiać, uśmiecha się i tłumaczę sama sobie że zbyt mało o mnie wiedzą bym mogła im cokolwiek wytłumaczyć. / abstractiions.
|
|
  |
` jeszcze dwa lata temu nie widziałam innej drogi. Przebywałam z ludźmi z którymi nigdy w życiu nie powinnam mieć do czynienia. Z ludźmi którzy robili największe wyjebki w Poznaniu tylko po to, żeby mieć co zaćpać od razu po wstaniu z łóżka jeśli oczywiście nie złapią ich z towarem. Dokładnie dwa lata temu przeżyłam sylwestra o jakim nikt nigdy nawet nie pomyślał. Dokładnie półtora roku temu zginął facet, który siedział w tym najbardziej z nas wszystkich. Dokładnie wtedy zdałam sobie sprawę, że za jakiś czas każde z nas może skończyć dokładnie tak jak on. Wtedy może i nie miało to zbytniego znaczenia bo przecież nic lepszego mnie nie czekało, a śmierć wydawała się jedynym wyjściem. I po miesiącu brnięcia w to gówno pojawił się on - moje osobiste zbawienie. / abstractiions.
|
|
  |
` jest pierwszym mężczyzną, który nie tylko pokazał mi czym jest miłość, ale też jaka może być piękna. / abstractiions.
|
|
  |
` czuję, że dzięki niemu lub jak kto woli przez niego - stałam się zupełnie inna. Owszem, zrozumiałam czym jest miłość ta prawdziwa, ale też dowiedziałam się jak szybko może przemienić się w czystą nienawiść. Miałam dość dużą styczność z rzeczami, które nawet nie powinny mi się śnić i chyba dlatego dziś nie lubię kiedy ktoś w mojej obecności mówi o narkotykach. Czasami zupełnie niepotrzebnie robię awantury osobą za które oddałabym wszystko, zmieniło się moje podejście co do zaufania. Krok po kroku, od samego początku obserwowałam co robią z człowiekiem pewne zdarzenia i dlatego dziś ja robię wszystko, aby nigdy moim bliskim nie zafundować takich cierpień jak kiedyś mi, mężczyzna któremu tak cholernie ufałam! / abstractiions.
|
|
  |
` ojciec.Tak nad tym słowem mogę zatrzymać swoje myśli na długie godziny.W sumie znam słownikowe znaczenie tego słowa, ale to chyba nie o to chodzi.Czasami na boisku, szkole czy w ogóle między znajomymi był temat ojców.Nie lubię go.No bo co mam powiedzieć?Że mam piętnaście lat i jestem pewna, że na moją osiemnastkę ojciec przyjedzie z kwiatami tylko dlatego, że mama wcześniej poinformuję go o tym dniu z racji, iż sam by na pewno nie pamiętał. Często krzyczy po czym wyjaśnia, że to dla mojego dobra. Mimo, że przeprosił i żałuje - nigdy nie zapomnę smaku krwi która pojawiła się na mojej wardze tylko i wyłącznie przez niego. A przecież to właśnie miał być mężczyzna przy którym miałam czuć się najbezpieczniej.Mój ojciec?Pracuje, dużo pracuje.Wraca wieczorem, a wtedy najczęściej kładę się już spać.Nadchodzi niedziela kiedy to wreszcie pojawia się w domu i wspólny obiad przy którym najczęściej wytyka mi błędy opowiedziane przez mamę, bo przecież w rodzinnym życiu raczej nie uczestnniczy/abst
|
|
  |
` wiem, że wiele osób które mnie zna albo chociaż kojarzy, nie rozumie mojego podejścia. Bardzo dużo lasek ze szkoły, otoczenia po prostu mnie wkurwia a ja doprowadzam je do szału. Zawsze wolałam rozmawiać z facetami, często płacąc za to opinią szmaty. Ale to chyba własnie te dziewczyny nazywając mnie tak, same mają problem. Dla mnie kumplowanie się z chłopakami nie jest równoznaczne z rozkładaniem przed nimi nóg lub lizaniem się na każdej imprezie gdzie jest trochę za dużo alkoholu. Jeśli one tak postrzegają świat to same mogą się tak nazwać ;) / astractiions.
|
|
  |
` każdą minutą spędzoną obok niego, cieszę się jak małe dziecko w sklepie z zabawkami. Nigdy nie chciałam się zmieniać, zawsze pozostać taką jaką jestem. Dziś mam ochotę stawać się lepszą, dla niego mimo świadomości, iż kocha mnie całą na dzień dzisiejszy, bez żadnego "ale". Mam zamiar nauczyć się gotować i w przyszłości podawać mu do stołu obiad kiedy to on będzie wracał z pracy. Chcę okazywać mu tyle miłości i zrozumienia na ile jest to tylko możliwe, mimo że dziś moje serce pamięta o bliznach jakie zrobił inny przez co nie jestem zbyt ufna i często chcę stawiać na swoim. Jestem gotowa dzielić z nim jego pasje nawet jeśli będę się o niego bała. Dzięki miłości wiem, że nic nie jest w stanie nas rozdzielić. / abstractiions.
|
|
  |
` on od jakiegoś czasu stanowi dla mnie więcej niż wszystko. Wszystko zaczęło się od mojego głupiego zdjęcia, a skończyło na miłości bez której teraz nie potrafiłabym normalnie funkcjonować. Każdy jego ruch i słowo utwierdzało mnie tylko w przekonaniu, że to ten właściwy ten który faktycznie jest wart wszystkiego co tylko możliwe. To on ogarnął moje rozjebane na kawałki serce. Tylko on potrafił ze mną rozmawiać na każdy z tematów. Tylko on ma najpiękniejsze niebieskie oczy na świecie. Tylko on potrafi kochać mnie w szpilkach, dresie, bez makijażu czy w jego za dużej koszulce. I tak, jestem i będę tylko jego. Już na zawsze. / abstractiions.
|
|
  |
` owszem, pokochałam na nowo. I mogę przyznać, że mimo to czasami tylko pomyślę o nim. Bo przecież niemożliwym jest nie pamiętać o mężczyźnie który stworzył mnie taką, jaką jestem teraz. Dzięki niemu nauczyłam się tak cholernie mocno kochać. To za nim chodziłam długie kilometry, będąc zapatrzona jak w obraz. To on potrafił rozśmieszyć mnie do łez, ale też sprawić że całą noc przepłakałam bo ranił. Znałam go całego, ale mimo to wierzyłam w jego kłamstwa bo przecież cały czas miałam nadzieje, że mówi prawdę albo chociaż się zmieni. Był mężczyzną za którego oddałabym własne serce do czasu. Do czasu w którym nie zobaczyłam, że marihuana jest ważniejsza. Że po prostu by je zmarnował. Już teraz rozjebał je na kawałki. Ale to co, tylko on miał do tego prawo. Teraz już nie myślę o nim w ten sposób. Nie myślę o miłości do niego. Po prostu uświadamiam sobie, że był w moim życiu. Był, a miłość bywa ślepa. / abstractiions.
|
|
  |
` każde z nas doskonale zdaje sobie sprawę z cholernie wielkiego uczucia jakim darzymy siebie na wzajem. I mimo niewyobrażalnie złych przeżyć z przeszłości kiedy to i ja i on, kochaliśmy kogoś innego - teraz potrafiliśmy oddać całych siebie w to, co stworzyliśmy wspólnie. Pokazaliśmy wszystkim, że jeden niewłaściwy wybór nie przekreśla bycia szczęśliwym. Pokazaliśmy, że można pokochać na nowo, tak do końca. / abstractiions.
|
|
 |
-SŁYSZYSZ PIZDO JAK CZAJNIK GWIZDO? -grzeczniej! -SŁYSZYSZ KOCHANIE CZAJNIKA GWIZDANIE?
|
|
 |
Jeśli ja jestem tania, to ty jesteś gratis. O.o
|
|
|
|