|
Znowu to zrobiłam. Nie umiem dotrzymać nawet głupiej obietnicy, więc po co tu jestem? Po co skoro nikt mnie tu nie chce? Po co mam się męczyć ze sobą, z uczuciami, ze swoim ciałem i tą całą pierdoloną przeszłością która ciągnie się za mną i wydaje mi się, że trwa wieczność. Po co skoro mogę odczuć ulgę. Mogę umrzeć. / lovess
|
|
|
trust no bitch , fear no man , show them that you aint no slut .
|
|
|
Pierdolone lato. Więc wzięło niż przyniosło. / lovess
|
|
|
Ludzie przychodzą tak szybko jak odchodzą. / lovess
|
|
|
Facet- takie biedne stworzenie, które ma piersi bez mleka, worek bez pieniędzy i ptaszka który nie lata... / lovess
|
|
|
Raniąc serce, ironizowała złamany śmiech losu. / lovess
|
|
|
Kochała go, kochała jak kropla wodę, jak skóra dotyk, jak dziecko matkę. Oddała mu całe swe serce, oczekując tego samego w zamian. Odszedł z jej sercem. Została pusta. Sama. Bez niego. Bez uczuć. Cierpiąca do śmierci. / lovess
|
|
|
Siedzę teraz na murku, myśląc czy to co robię ma jakikolwiek sens. Zraniona, szukam zatopienia bólu w ramionach okrutnego faceta. Faceta który pożądając mnie, może mieć każdą inną. Zatracam się sama w sobie. Uczucia wypruszają się, wykruszają. Czuję się niczym ptak, przykuty łańcuchami nienawiści do martwych ścian z cegły. / lovess
|
|
|
Czując ciałem, płakała duszą. / lovess
|
|
|
Zamknęła swe serce na uczucia, zamknęła je na ludzi którzy próbowali ją zniszczyć. Nie dopuściła do siebie nikogo więcej. / lovess
|
|
|
Czując pustkę, oddawała się czystej rozkoszy. Błagała boga by dał jej więcej rozumu niż pożądania. / lovess
|
|
|
|