 |
daj mi poczuć bezpieczeństwo.
|
|
 |
już nie potrafię znieść tęsknoty,która codziennie daje mi o Tobie znać,że jesteś ode mnie setki kilometrów stąd,i nie mogę Ci powiedzieć,jak wygląda każdy dzień,gdy nie ma Cię tu,obok mnie. zabija mnie codzienność,która wypełniona jest bólem. łzy spływają,gdy nie daję już rady,to wszystko dzieje się z bezsilności.noce stają się puste,a czasem zwijam się w kłębek,wołając o pomoc i uratowanie mej duszy,która tak bardzo cierpi. nie chcę trwać,i być tak daleko od Ciebie. chcę widzieć Twoją twarz dzień po dniu.wyznaj słowa,które podniosą mnie na duchu,mówiąc,że jednak coś dla Ciebie znaczę. nie zostawiaj mnie samej,nie w tym momencie,nie teraz.
|
|
 |
wciąż wyczekiwać dnia,kiedy ujrzę Twoją twarz. czy spojrzysz na mnie,czy odwrócisz wzrok mijając mnie obojętnie?
|
|
 |
Zadaję za wiele pytań. Dlaczego? Po to żeby potem tylko cierpieć? Chcę wiedzieć zbyt dużo, podobno zawsze byłam ciekawa, czasem bez granic, wierciłam dziury by uspokoić własne myśli, jednak czy je uspakajałam? Po części tak. Tą drugą częścią najlepiej byłoby w ogóle się nie przejmować, gdyby nie to, że zadawała pojedyncze ciosy. Sama je sobie zadawałam. Gdy nie mówiłam o swoich planach, gdy łączyłam historie, czytałam wszystkie te wspólne rozmowy i mierzyłam zbyt odlegle. Gdy wiedziałam tylko ja, gdy tylko ja chciałam możliwe, że zbyt wiele. Moje chcieć to nie móc. Może za mało się staram? A może zwyczajnie to nie mój czas, nie moje miejsce. / Endoftime.
|
|
 |
niech nasze wspomnienia pozostaną w Tobie na zawsze.
|
|
 |
''chcę się uśmiechnąć,ale nie mogę,radość z życia zabrał mi człowiek.''
|
|
 |
daj mi pewność,że zatęsknisz,wtedy będzie mi łatwiej witać dzień.
|
|
 |
nie chcę już tęsknić,to mnie zabija. twoja nieobecność sprawia,że nie potrafię dalej iść.
|
|
 |
naprawdę,już nie wiem jak mam bez Ciebie żyć.
|
|
 |
wróć,i pozwól mi kurwa wstać na nogi,skoro pozwoliłeś mi upaść.
|
|
|
|