głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika pleasebitch

kochasz patrzeć w jej oczy i kochasz ten blask  tak   diox. ♥

zaamknijpysk dodano: 29 grudnia 2011

kochasz patrzeć w jej oczy i kochasz ten blask, tak / diox. ♥

Praktycznie jesteś obok  a teoretycznie? W serduszku.

memoirs dodano: 26 grudnia 2011

Praktycznie jesteś obok, a teoretycznie? W serduszku.

Czy tęskniłbyś za mną  gdybym wyszła i nie wróciła? Gdybyś nie mógł mnie znaleźć wśród innych ludzi? Wśród twarzy  wśród dłoni  wśród osób... Jak szybko byś zapomniał jaki mam kolor oczu? Jaki mam odcień włosów  jak szybko bije mi serce? Gdybyś miał mnie nie zobaczyć  co zrobiłbyś w przed dzień?

memoirs dodano: 13 grudnia 2011

Czy tęskniłbyś za mną, gdybym wyszła i nie wróciła? Gdybyś nie mógł mnie znaleźć wśród innych ludzi? Wśród twarzy, wśród dłoni, wśród osób... Jak szybko byś zapomniał jaki mam kolor oczu? Jaki mam odcień włosów, jak szybko bije mi serce? Gdybyś miał mnie nie zobaczyć, co zrobiłbyś w przed dzień?

Co serce pokochało rozum nigdy nie wymaże.

memoirs dodano: 13 grudnia 2011

Co serce pokochało rozum nigdy nie wymaże.

Kochaj mnie  to takie łatwe. Wystarczy tylko na siebie nie patrzeć.

memoirs dodano: 12 grudnia 2011

Kochaj mnie, to takie łatwe. Wystarczy tylko na siebie nie patrzeć.

Małe rączki potrafią ulepić kwiatek z plasteliny. Narysują słońce roześmiane. Zbudują domek z klocków.  Małe rączki potrafią napisać mama  i przynoszą mi jabłko czerwone. Ocierają łzy i splatają się tuż nad szyją. W małych rączkach mieści się cała miłość.

memoirs dodano: 12 grudnia 2011

Małe rączki potrafią ulepić kwiatek z plasteliny. Narysują słońce roześmiane. Zbudują domek z klocków. Małe rączki potrafią napisać mama, i przynoszą mi jabłko czerwone. Ocierają łzy i splatają się tuż nad szyją. W małych rączkach mieści się cała miłość.

Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci  nienawidziłam jej  chciałam ją zniszczyć  zabić  pogrzebać  z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej  a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy  że przestała boleć. Najbardziej boli przez drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki  którą razem słuchaliśmy  gdy ktoś wymieni tytuł filmu  o którym rozmawialiśmy  gdy poczuję zapach perfum  których używał  gdy gdzieś usłyszę jego imię  wciąż tak bliskie i ukochane.

memoirs dodano: 12 grudnia 2011

Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć, zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć. Najbardziej boli przez drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki, którą razem słuchaliśmy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, których używał, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane.

Zatrzymaj mnie... bo moja gwiazda właśnie gaśnie... Zatrzymaj mnie... nie pozwól tak wszystkiemu odejść...

memoirs dodano: 12 grudnia 2011

Zatrzymaj mnie... bo moja gwiazda właśnie gaśnie... Zatrzymaj mnie... nie pozwól tak wszystkiemu odejść...

Więc nie mów  że mnie kochasz na zawsze i zaśnij  jutro okłamiesz mnie po raz ostatni. Zdaję sobie sprawę z tego  że to co było między nami było złożone bardziej niż origami. A miasto spisało już kolejną z kronik łzami. Ciągle zamiast nas chronić  rani. Ty nosisz pod paznokciami coś więcej niż strzępki ekstaz. Zdrapane z moich pleców  gdy Ci brak powietrza. Nosisz kłamstwa  które chowałem gdzieś w podtekstach. Chociaż niejeden raz prosiłaś mnie bym przestał. Teraz wiem  pozostał nam już tylko niesmak. Po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach. Niech ten bas jak balsam koi ból przez moment  jutro okłamiemy się ostatni raz i koniec.

memoirs dodano: 12 grudnia 2011

Więc nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij, jutro okłamiesz mnie po raz ostatni. Zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami było złożone bardziej niż origami. A miasto spisało już kolejną z kronik łzami. Ciągle zamiast nas chronić, rani. Ty nosisz pod paznokciami coś więcej niż strzępki ekstaz. Zdrapane z moich pleców, gdy Ci brak powietrza. Nosisz kłamstwa, które chowałem gdzieś w podtekstach. Chociaż niejeden raz prosiłaś mnie bym przestał. Teraz wiem, pozostał nam już tylko niesmak. Po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach. Niech ten bas jak balsam koi ból przez moment, jutro okłamiemy się ostatni raz i koniec.

Pamiętasz? Razem na zawsze  razem do piekła.

memoirs dodano: 12 grudnia 2011

Pamiętasz? Razem na zawsze, razem do piekła.

Nawet jeśli czasem trochę się skarżę   mówiło serce   to tylko dlatego  że jestem sercem ludzkim  a one są właśnie takie. Obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marzenia  ponieważ wydaje im się że nie są ich godne  albo że nigdy im się to nie uda. My  serca  umieramy na samą myśl o miłościach  które przepadły na zawsze  o chwilach  które mogły być piękne  a nie były  o skarbach  które mogły być odkryte  ale pozostają na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje  zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki.

memoirs dodano: 10 grudnia 2011

Nawet jeśli czasem trochę się skarżę - mówiło serce - to tylko dlatego, że jestem sercem ludzkim, a one są właśnie takie. Obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marzenia, ponieważ wydaje im się że nie są ich godne, albo że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostają na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki.

Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc  ale ona jest sprytniejsza   wie  jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas  pojawiając się  kiedy jesteśmy już cholernie pewni  że umarła  albo  że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw.

memoirs dodano: 10 grudnia 2011

Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie schowana pod stertami innych spraw.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć