 |
Cholernie lubię gdy nazywa mnie swoją.
|
|
 |
to takie samolubne - kiedy nie chce
z nikim się Tobą dzielić ?
|
|
 |
Chciałabym, żebyś był zawsze obok, żebyś brał mnie na kolana i szeptał na ucho jak bardzo mnie kochasz, jak uwielbiasz mój uśmiech i zapach, jak lubisz mnie przytulać, bo wtedy masz cały świat w swoich ramionach .
|
|
 |
- Telefon Ci dzwoni, nie odbierzesz? - Jak kocha to poczeka. - A jak nie kocha? - To po co odbierać?
|
|
 |
Czasami, gdy przebudzam się w nocy mam
nieodpartą ochotę do Ciebie zadzwonić ,
wydając rozkaz , że za pół godziny widzimy się w kościele ,
bo właśnie naszła mnie chrapka na zaciągnięcie Cię
do ołtarza i wyjście za Ciebie w piżamie .
|
|
 |
Fundamenty mojego życia buduje Jego miłość .
|
|
 |
dzień, kiedy pocałunki zaczynają bladnąć, a każde z przytuleń zamiast rozgrzewać krew, zwyczajnie ją mrozi.nie chcesz i nie potrzebujesz trzymać jego dłoni i z dnia na dzień godzisz się ze świadomością, że mógłby trzymać ją ktoś inny. zostają resztki fascynacji i szczypta przyzwyczajenia, ale to trzyma was przy sobie jak za pomocą nici dentystycznej. a miłość? miłość była mocniejsza od taśmy izolacyjnej.
|
|
 |
nadal piję herbatę, chodzę boso po deszczu, czytam książki i siedzę wieczorami na parapecie. tylko teraz żadna z tych czynności nie ma najmniejszego sensu, rozumiesz?
|
|
 |
absurdem jest nie przestawać płakać, budzić się rozżaloną, odpalać papierosa zanim zgasi się poprzedniego i nadal go chcieć.
|
|
 |
tęsknota nie jest wtedy, kiedy dzielą nas kilometry. prawdziwa tęsknota jest, wtedy kiedy siedzisz obok ukochanej osoby i wiesz, że nie możesz jej już złapać za rękę.
|
|
 |
weekend nie powinien być wolny od szkoły. żeby naprawdę odpocząć, weekend musiałby być wolny od życia.
|
|
 |
nie wytłumaczysz mi, że mam ułożyć zmęczone od płaczu powieki do snu bo on już nie wróci. one są nieposłuszne. rozum każe im wierzyć, serce nakazuje czekać. i nie pocieszaj mnie, że nadejdzie dzień kiedy zapytana czy wierzę w cuda, odpowiem że nie dzisiaj.
|
|
|
|