 |
leżałam i wspominałam, pamiętam jak nigdy nienawidziłam tego jak ktoś mnie przytulał czy całował przy ludziach, a będąc z Tobą chciałam wszystkim pokazać jaki jesteś wspaniały i jak mi z Tobą dobrze, pamiętam jak wchodziliśmy do sklepu na jakiejś wsi, nosiłeś mnie na barana biegając po sklepie i udając samolot. Byłam wstanie zmienić dla Ciebie podejście do miłości, a Ty po prostu wszystko zepsułeś. Zmieniłeś moje zdanie o tym, że każdy ma prawo do szczęścia, Ty mi je całkowicie zabrałeś, nie masz prawa mieć jakiegokolwiek szczęścia, chciałabym abyś chociaż przez chwile czuł sie jak ja w tym tygodniu. jedyne czego sie nauczyłam to stawiać przyjaciół ponad chłopaka, bo to własnie oni byli kiedy potrzebowałam Ciebie. / am.
|
|
 |
codziennie budzę się, otwieram oczy i znowu w to wchodze, znowu odpisuje na kolejnego sms znowu rozpoczynam kolejną kłótnię, znowu zasypiam z łzami pod powiekami. Codziennie to samo, daj mi spokój, odpuść, nie pisz, nie odpisuj, zapomnij. Tak jak Ty prosiłeś mnie o to, teraz ja proszę o to Ciebie. Zapomnij o mnie, na zawsze. // am.
|
|
 |
Załamuje mnie fakt, że stałeś się dla mnie nikim. W ciągu kilkuminutowej rozmowy przestałeś się liczyć. Kurwa niech styczeń mi wypali i pokażę Ci ,że potrafie się bawić bez kurwa Twojej jebanej obecności / am.
|
|
 |
znowu otwieram rano oczy i od razu zachodzą łzami, nie mam siły wykonać najprostszej czynności, cały czas zastanawiam się co poszło nie tak i czy będziemy mieli szanse to odbudować. Kilka lat,miesiecy,tygodni wstecz nie pomyślałabym że potrafie być w takim stanie . / amit
|
|
 |
Czasami wydaje mi się, że ucieczka w alkohol to najlepszy sposób na rozwiązanie problemów. Kiedyś wystarczała dobra książka, teraz muszę usłyszeć dźwięk otwieranego piwa żeby ukoić jakikolwiek smutek. Przykre, kurwa. / lovemetender
|
|
 |
Nie umiem żyć, a jeśli tak, choćbym umiał wszystko, nie umiem nic. Jestem z tym sam i znów idę pić. / Biszu ♥♥
|
|
 |
Wszystko, co dobre, od początku ostrzegacie końcem, a najlepsze żyje motylim życiem, zdycha gwałtownie. / Bisz - Zawleczki, nakrętki, kapsle / kurwa mać, jakież to prawdziwe...
|
|
 |
będę siedzieć i organizować zbieg okoliczności. tylko i wyłącznie po to, żebyś nachylił się nade mną i szepnął, że jestem tą na którą czekałeś.
|
|
 |
nie kłamię mówiąc, że nie mogę żyć bez Ciebie. to nie jest kwestia tego, że mogę ale nie chcę. nie potrafię. nie wyobrażam sobie, podnieść rano powiek i nie zacząć się zastanawiać nad tym czy też już się obudziłeś. nie wyobrażam sobie, nie napisać do Ciebie smsa przypominając o moim uczuciu względem Ciebie, które czasami mnie niszczy bardziej niż najgorsze świństwo ingerujące w nasz organizm. nie umiałabym Cię spotkać na ulicy i nie podbiec po drodze prawie zwracając przepełniające mnie szczęście i nie rzucić Ci się na szyję i powiedzieć jak Cię kocham, mając świadomość że pewnie znienawidziłeś już te 2 słowa przez ich codzienny nadmiar, jak najbardziej znienawidzone przez Ciebie pomidory. nie umiałabym. nie chcę się uczyć. nie chcę zapominać. bo szczęście nie jest nam dane po to, żeby się go wyzbywać w jakiejkolwiek postaci. nawet wspomnień.
|
|
 |
Uwielbiam budzić się, patrzeć na telefon i widzieć sms od Ciebie, uwielbiam iść spać po odczytaniu sms na dobranoc, uwielbiam ten jeden,wspaniały, telefon dziennie, wiem ,że długo nie damy rady i w końcu będziemy musieli zrezygnować z czegoś,ale żyjmy chwilą :) / amit
|
|
 |
już mam dość tych huśtawek , raz jest dobrze, raz źle, zaraz znowu jest wspaniale...czemu wyjeżdżasz kurwa. // amit
|
|
|
|