 |
|
obserwuję Go. siedzi na barierce balkonu, nogi zwisają Mu poza zewnętrzną krawędź. macham. widzi mnie, jednak nie reaguje. wciąga do płuc kolejnego bucha, po czym zapija go bolsem. już wiem, bez pytania - pokochał.
|
|
 |
|
nieodparte wrażenie, że to co jest między Wami to nie do końca zwyczajna relacja. bo to jednak wyjątkowe, kiedy nie chodzi za Tobą krok w krok, jak cień. kiedy widząc Twoje łzy próbuje rozgryźć ich tajemnicę i doskonale rozumie, że w jednym przypadku powinien, chociażby siłą, zamknąć Cię w ramionach, lecz w innym - zostawić, samą, bo tylko tego akurat potrzebujesz. ciszy, bezwzględnego spokoju duszy.
|
|
 |
|
musnął kciukiem mój policzek zakładając kilka kosmyków włosów za moje ucho. - spójrz na mnie... - prosił przyciszonym głosem. - ni... e. nie mogę. - ciche westchnięcie dobiegające mojego słuchu. - dlaczego? - mruknął kładąc luźno dłoń na mojej talii. - bo to jedno spojrzenie... - przełknęłam ślinę. - co, jeśli znów się w Tobie zakocham? w szarych plamkach pośród szmaragdu... - nachylił się i powoli musnął wargami moje usta. pozostał chwilę w takiej pozycji wypuszczając na moją brodę ciepły oddech. - tego pragnę najbardziej. - szepnął. Jego słowa odbiły się echem nocy. podniosłam spojrzenie. jęknęłam pod nosem na co w odpowiedzi mocno zacisnął swoją dłoń na mojej. - to głupie... chyba nigdy nie przestałam Cię kochać. - wydyszałam przygaszonym głosem czując jak moje serce znów przywraca dawny stan, kiedy brał mnie w ramiona.
|
|
 |
|
na razie się wspinam - ale widoki są ekstra. / hannah montana the movie.
|
|
 |
|
Nie bądź zła, że znowu chodzę napity ale kochanie tak rozwiązuje swe problemy, przez chwilę zapominam jakim kretynem jestem bo ranię Ciebie tym że nie umiem Ci powiedzieć jak Cię kocham,wybacz. /ja_nie_dupek_suko
|
|
 |
|
Wracając do wspomnień, usiądź wygodnie brachu opowiem Ci jaki byłem szczęśliwy ją mieć.Zacznę od początku naszej pierwszej randki zabrałem ją na plaże a tam było wszystko przygotowane koc,róże,świeczki, i duży bukiet kwiatów dla niej.Ona nie wierzyła że potrafię się postarać o romantyczną randkę, położyliśmy się był wieczór gwiazdy na niebie,widziałem jej uśmiech przez cały czas był na jej buzi,czułe pocałunki,przytulanie,planowanie naszej przyszłości.Byłaś zajebiście szczęśliwa i ja też.A gwiazdę nazwałem twoim imieniem,co chwilę szeptałaś mi jaki jestem cudowny i jak bardzo mnie kochasz,rozumiała mnie bez słowa.Dodam jeszcze że jej oczy świeciły jak księżyc. /ja_nie_dupek_suko
|
|
 |
|
Powiedz mi czemu tak trudno jest zapomnieć o osobie na której nam zależy, gdy ona się już nawet nas nie pamięta, a my cierpimy jak cholera, no powiedz amorze czemu wobec nas jesteś tak okrutny./Ja_nie_dupek_suko
|
|
 |
|
Stałem na moście, dławiłem się łzami, krzyczałem twoje imię, że tęsknie ale nic nie słyszałem tylko szept koleżanki bym zszedł bo nie warto, a ja krzyczałem że warto, stałem byłem gotowy oddać życie byś uwierzyła, że jesteś dla mnie wszystkim./ja_nie_dupek_suko
|
|
 |
|
Pierdole ! /ja_nie_dupek_suko
|
|
 |
|
Łza spada na twoje zdjęcie, nie zrozum mnie źle ale ja też mam uczucia ./ja_nie_dupek_suko
|
|
 |
|
Nie wiem jak mam nazwać to co czuję, jest mi chujowo, źle, koszmarnie, ale ty się świetnie bawisz nie przejmuj się, że rozpierdoliłaś mi psyche kochanie ./ja_nie_dupek_suko
|
|
 |
|
Znowu pada deszcz widzę twoje łzy, wybacz skarbie nie chciałem . /ja_nie_dupek_suko
|
|
|
|