 |
wszystko jest możliwe, przecież. wszystko.
|
|
 |
wysiada z potłuczonego, srebrnego mercedesa w czerwonych, połamanych szpilkach. trzyma przełamany na pół telefon. oczy jak dwa węgielki a usta rozmazane czerwoną szminką. na pytania co się stało, odpowiada szeptem, cicho łkając : rzucił. /czekoladowe szczescie
|
|
 |
wysiada z potłuczonego, srebrnego mercedesa w czerwonych, połamanych szpilkach. trzyma przełamany na pół telefon. oczy jak dwa węgielki a usta rozmazane czerwoną szminką. na pytania co się stało, odpowiada szeptem, cicho łkając : rzucił. /czekoladowe szczescie
|
|
 |
pusto jakoś i niewygodnie
|
|
 |
Pieszczotliwie ugryzę Cię w ucho, a później to już +18
|
|
 |
Jeśli zobaczysz mnie na kanapie ubraną w siwy dres, z włosami związanymi w kok z którego wyrywają się niesforne kosmyki, a w dłoni trzymam pudło lodów, nie pytaj po prostu powiedz, że ślicznie wygląd
|
|
 |
'zaplanowałam że będę Cię kochać i Ty też sie we mnie zakochasz.
|
|
 |
'ciekawe czy kiedy znikne , zapytasz o mnie.
|
|
 |
widziałeś już świat w ziarenku piasku, teraz spójrz na to, co masz
przed nosem
|
|
 |
Miał taki piękny głos, brzmiał jak kołysanka.
|
|
 |
też chciałabym tak siedzieć, szukając oparcia w butelce piwa i opowiadać o miłości stulecia
|
|
|
|