 |
Związek z Tobą? Istny masochizm. / Stostostopro .
|
|
 |
Mijam Cię wzrokiem, ponieważ nie mogę opisać kształtem Twoich bioder. / LikeIke
|
|
 |
Czasami chciałabym po prostu podejść do Ciebie i się przytulić. / Stostostopro .
|
|
 |
masz tego swojego pedałka, i wille z basenem widac na kilometr ze walisz wielką scieme
|
|
 |
Słyszysz? Tak tęskni serce, które zaufało ponad siebie, które porzuciło moje ciało, aby bić w innym. Miało bić szybciej na mój widok nie jej | rastaa.zioom
|
|
 |
zwykła dziwka, lecąca na szalest tyle mam ci do powiedzenia, to samo powiedzą twoi ''przyjaciele''
|
|
 |
co masz w domu ? złote lustro, pozłacane fotele i co ci z tego jak w głowie tak niewiele
|
|
 |
staram sie zabic to, co codziennie nie pozwala mi zasnąc jedyne co mam to nadzieja która czesto potrafi gasnąc
|
|
 |
Możę to poprostu nawyk, że się prujesz psujesz sobie tym swój wizerunek, chociaż ciężko jest coś zniszczyć co już dawno jest zepsute, chłopaczynie opowiadasz, że go kochasz obiecujesz, że przenigdy go nie zdradzisz, a w głowie Ci tylko ch uje to teraz Ja obiecuje, że opluje Ci tą mordę, parszywą, przebrzydłą, śmierdzącą z fiu ta wyciągiem, bo dla mnie to jest kure stwo najgosze k#%$!W o jeb ana gadasz niestworzone rzeczy, se palisz frana, taka byłaś zakochana, skąd ta nagła zmiana szlaufie, co to kur wa mać za dama co pijana targa pałe byle komu ziomuś wielka pani o kut asach marzy, niedokazuj, niedokazuj, bo z Ciebie nie cud a bazyl!
|
|
 |
Przytul mnie, ukryjmy się pod kołdrą, wiem, że tego nie lubisz, bo Ci za ciepło, ale ja wciąż mam zimne dłonie i rób tak jak wtedy, wdmuchuj mi pomiędzy nie swój gorący oddech. Nie zostawiaj mnie w ciągu tych nocy. Znudźmy się sobą w końcu. Miejmy dosyć swojej obecności. Zacznijmy się kłócić. Pokaż mi, że mnie trochę nienawidzisz, że doprowadzam Cię do szału, nie rozumiesz mnie i najchętniej wymazałbyś mnie ze swojego życia. Proszę, bo zaczyna przerażać mnie, iż dotąd jedynie mnie kochasz.
|
|
 |
Już Ci mówię Twoje słowo dzisiaj gówno jest warte, Myślisz, że jesteś na górze, tak naprawdę to parter.
|
|
 |
ile razy podstawiłaś mi nogę, ile razy szmato przez ciebie przezwywałam trwoge? na te pytania odpowiedziec sobie nie mogę
|
|
|
|